Obecnie na Kasprowym Wierchu niemal codziennie jest dużo turystów. To za sprawą pięknej pogody, jaka zagościła w górach w ostatnich dniach. To za sprawą pięknej pogody, jaka zagościła w
Ratownicy TOPR musieli pomóc turystom, których na Kasprowym Wierchu zaskoczył zmrok i niekursująca już do której doszło w Boże Narodzenie, opisano w najnowszej kronice TOPR. „Po godz. do TOPR zadzwonili turyści informując, że w 3-osobowej grupie dotarli na Kasprowy Wierch torując drogę w głębokim śniegu. Kolejka jest nieczynna, zapadł zmrok, szlaki są zasypane. Nie wiedzą co robić. Z Hali Gąsienicowej na Kasprowy wyruszyło dwóch ratowników, którzy po dotarli na Kasprowy Wierch i asekurując o 20-tej sprowadzili na Halę Gąsienicową.” – wybierającym się w rejon Kasprowego turystom przypominamy, że w styczniu ostatni kurs kolejki do Kuźnic przypada na godzinę Andrzej MiklerTagi: Kasprowy Wierch ratownictwo TOPR turyści
pogoda bieżąca - Kasprowy Wierch - Polska - WeatherOnline. pogoda bieżąca - Kasprowy Wierch - Polska - WeatherOnline co 6 godzin; godzinowo °C °F; bft; ms
Lubię ten szlak, zresztą jak wszystkie graniówki, chociaż latem zazwyczaj omijam go szerokim łukiem. To wynika ze strachu, że zanim wejdę na Kasprowy i Kopę Kondracką, do Giewontu ustawi się już gigantyczna kolejka. A w kolejkach to ja jestem za nerwowa… Połowa października to zupełnie inna bajka! Ludzi w Tatrach jest zdecydowanie mniej, kolejka gondolowa nie pęka w szwach, a na szlakach nie ma przeładowania, które latem skutecznie obrzydza wędrówkę.. Jeśli chcesz zdobyć te dwie święte góry ceprów w wysokim sezonie, to zrealizuj trasę w odwrotnej kolejności: raniutko marsz na Giewont, potem na Kopę Kondracką i granią na Kasprowy. W takiej konfiguracji jest większa szansa, że zdążysz wejść na Śpiącego Rycerza, zanim utworzy się korowód turystów. I niewygodnie i niebezpiecznie jest utknąć w kopule szczytowej Giewontu, a to cię zapewne czeka, jeśli zaatakujesz szczyt zbyt późno. Do Kasprowego Wierchu i Giewontu zawsze miałam mieszane uczucia. Niby Tatry, więc powinnam uwielbiać z urzędu, jednak tak nie było. Na Kasprowym zawsze czułam się źle, niczym na odpustowym jarmarku. Z kolei na Giewont wybrałam się po raz pierwszy w deszczowy dzień, tylko po to, żeby uniknąć wakacyjnych tłumów. Oczywiście widoki w taką pogodę były mizerne, bez siły przebicia. Dopiero ta jesienna wycieczka otworzyła mi oczy! Trafiłam na genialne warunki, mimo pięknej pogody ludzi było jak na lekarstwo, w rezultacie odbiór szlaku nie był niczym zakłócony. Wtedy zrozumiałam, że w odpowiednich warunkach, nawet tak oklepane i rozdeptane góry mogą wiele zaoferować. ________________ TRASA: KUŹNICE – WJAZD KOLEJKĄ NA KASPROWY WIERCH – GORYCZKOWA CZUBA – SUCHE CZUBY – KOPA KONDRACKA – PRZEŁĘCZ KONDRACKA – GIEWONT – PRZEŁĘCZ KONDRACKA – HALA KONDRATOWA – KUŹNICE CZAS: 5 h 45 min (średni czas przejścia bez odpoczynków) + 3 godziny, jeśli idziesz na Kasprowy pieszo SUMA PRZEWYŻSZEŃ ⬆: 580 m SUMA PRZEWYŻSZEŃ ⬇: 1540 m DŁUGOŚĆ TRASY: 12 km TRUDNOŚCI: Na trasie występują umiarkowane trudności oraz eksponowane miejsca na grani i w kopule szczytowej Giewontu. POWIĄZANE WPISY: Klasyczna wycieczka na Giewont, 10 tras na Giewont, Giewont z każdej strony, Górna stacja kolejki na Kasprowym Wierchu i szerokopasmówka. 😉 ODCINEK: KUŹNICE – KASPROWY WIERCH szlak zielony (3 h) kolejka (20 minut), od 75 zł za przejazd w 1 stronę Jako że na wycieczkę wybraliśmy się w towarzystwie Werci, która dopiero zaczynała przygodę z górami, to zdecydowaliśmy się wjechać na Kasprowy Wierch kolejką. Nie chcieliśmy zarżnąć jej mozolnym podejściem już na samym początku wycieczki – jeszcze by się dziewczyna zraziła do gór. Wolę dostosować trasę i tempo do możliwości najmniej zaawansowanej osoby w grupie. O tym co działo się w wagoniku nie chcę pamiętać. Nie lubię, boję się takich ustrojstw, więc ta przejażdżka była z mojej strony największym poświęceniem. 😉 Plus był taki, że już o godzinie rano zameldowaliśmy się na wysokości 1987 m. Przez jakiś czas uważałam, że korzystanie z kolejki to czynność „haniebna”. Przecież góry są po to, żeby po nich chodzić, a nie wozić leniwe dupska! Zachłyśnięta tatrzańskimi wędrówkami podśmiewałam się w duchu ze słynnych „kolejek do kolejek”. Na szczęście wyrosłam już z tego stanowiska, wszak mamy tylko jedną kolejkę w polskiej części Tatr i niechże sobie ludzie z niej korzystają, skoro mają ochotę. Mam świadomość, że wywożenie mas turystów na górę wiąże się oczywiście z natężeniem ruchu w tym fyrtlu, ale ostatecznie wiem przecież, jak chodzić, by w ten tłum się nie pakować. I choć sama unikam tego typu udogodnień w tak małych górach jak Tatry (w Alpach to co innego, bez kitu!), to obecnie nie widzę nic zdrożnego w korzystaniu z kolejki. W końcu wpisała się ona już w historię Tatr i Zakopanego i niechaj służy jak najdłużej, hej! Wróćmy do wycieczki. Pierwszą czynnością na szczycie było przyodzianie wszystkich warstw, które skitraliśmy w plecakach. Taka pizgawica może rozpętać się tylko w górach! I w Kieleckiem, of kors. Dopiero w pełnej charakteryzacji można było skupić się na sesji zdjęciowej, a bez niej nie było szans ruszyć dalej. Wkrótce rozpoczęliśmy wędrówkę dobrze znanym szlakiem… Dobrze znanym latem, bo teraz czułam, jakbym szła tędy po raz pierwszy! Jesienne upierzenie totalnie odmienia krajobraz, nadając mu groźniejszy sznyt. Wtedy ostatecznie upewniłam się w przekonaniu, iż jesień najpiękniejszą porą roku jest. Igła skalna zwana Palcem Dzwonnica na Kasprowym Wierchu służyła do sygnalizacji podczas mgły czy dużego zachmurzenia. Taka „latarnia górska” dla zbłąkanych. Początkowo zejście z Kasprowego jest banalne. Za plecami grań, którą będziemy podążać. ODCINEK: KASPROWY WIERCH – GORYCZKOWA CZUBA – SUCHE CZUBY – PRZEŁĘCZ POD KOPĄ KONDRACKĄ – KOPA KONDRACKA szlak czerwony 1 h 45 min Czerwony szlak łączący Kasprowy Wierch z Kopą Kondracką prowadzi cały czas w rejonie Głównej Grani Tatr. Dla większego bezpieczeństwa ścieżka trawersuje największe skalne trudności po łagodniejszej, słowackiej stronie, a to z kolei gwarantuje nam widoki na rozległą Cichą Dolinę oraz jej otoczenie. Szeroki chodnik, wybudowany w rejonie wierzchołka Kasprowego Wierchu, po chwili przeradza się w wąską ścieżkę wyłożoną kamiennymi stopniami. Pierwszy na grani szczyt – Pośredni Goryczkowy Wierch (1874 m) trawersujemy południową stroną, dużo poniżej wierzchołka, aż dochodzimy do Goryczkowej Przełęczy Świńskiej (1801 m). Tuż przed nami wyrasta trójkątna sylwetka Goryczkowej Czuby (1913 m), a że w górach nie ma nic za darmo, ścieżka zaczyna piąć się do góry. Trwa to jednak krótko, bo szlak zgrabnie przecina zbocze poniżej skalistego wierzchołka. Przed nami najciekawszy fragment całej trasy, bowiem szlak w rejonie Suchych Czub Kondrackich przypomina skalne perci w Tatrach Wysokich. Wąska ścieżka kluczy wśród skał, jednak poprowadzona jest w szczwany sposób, tj. omija trudności, trawersując zbocza jak zwykle po południowej (słowackiej) stronie. Suche Czuby (Wysoka 1870 m, Pośrednia 1850 m, Mała 1840 m) robią spore wrażenie, gdyż opadają efektownymi urwiskami na stronę Suchej Doliny Kondrackiej. Omijamy ich wierzchołki dochodząc do grani jedynie w miejscach przełączek. Ale zanim osiągniemy Przełęcz pod Kopą Kondracką (1863 m) przetniemy jeszcze jeden szczyt – Suchy Wierch Kondracki (1890 m). Szlak omija również i ten wierzchołek, ale dla odmiany od północnej strony. Jako, że znajduje się on tuż przy znakowanej ścieżce, a wejście nań nie nastręcza trudności, to praktycznie wszyscy walą na szczyt Suchego Wierchu, z którego roztacza się fantastyczny widok na grań Suchych Czub z Tatrami Wysokimi w tle. Szerokim, mocno rozdeptanym zboczem wczłapujemy się na szczyt Kopy Kondrackiej. Trudności nie ma, ekspozycji tym bardziej. Jedynie osypujący się pod butami żwirek może nieco podnosić ciśnienie. Nam podejście dało się we znaki z powodu porywistej dmuchawicy, która nieomal pourywała nam łby! Łatwo nie było, ale zgięci w pół dotarliśmy w końcu na wysokość 2005 m Mimo że Kopa Kondracka jest najniższym szczytem w masywie Czerwonych Wierchów, to i tak oferuje wspaniałą panoramę na Tatry! Jeśli interesuje cię dokładny opis trudności oraz chcesz zobaczyć opracowane panoramy to wszelkie informacje znajdziesz w artykule Granią przez Suche Czuby. Stacja meteo na Kasprowym już całkiem malutka. A szeroki chodnik wyparła kamienista dróżka. Przed nami trawers Pośredniego Goryczkowego Wierchu i Goryczkowej Czuby. Goryczkowa Czuba Z Goryczkowej Czuby dobrze widać trawers Pośredniego Goryczkowego Wierchu. W tle Kasprowy i Świnica. Ponad Cichą Doliną! Szlak tylko chwilami sięga grani, zazwyczaj prowadzi dużo poniżej grzbietu. Skalny próg na grani Skalny próg jest najtrudniejszym miejscem na grani. Skała jest jednak dobrze urzeźbiona, więc wystarcza wsparcie górnych łap 😉 Na całej grani nie ma sztucznych ułatwień w postaci łańcuchów. 1. Widok z Suchego Wierchu Kondrackiego na Suche Czuby, Goryczkową Czubę. W tle Kasprowy, grań Orlej Perci, Świnica i Walentkowy Wierch. 2. Podejście na Kopę Kondracką. W tle Małołączniak. Ścieżka na Kopę jest krucha, ale pozbawiona trudności. Na pierwszym planie Przełęcz pod Kopą Kondracką oraz Suchy Wierch Kondracki Nie dało się zrobić jaskółki w tym wietrze 😉 ODCINEK: KOPA KONDRACKA – PRZEŁĘCZ KONDRACKA szlak żółty 35 min Kierunek dalszej wędrówki nie pozostawia wątpliwości – grań łącząca Czerwone Wierchy z Giewontem jest widoczna jak na dłoni. Ścieżka przypomina tę, którą podchodziliśmy na Kopę. Trudności nie ma żadnych, co nie znaczy, że nie mamy uważać. Wręcz przeciwnie – na szlaku zalega pełno skalnego rumoszu, przez który można wywinąć orła, że hej! Ostatni fragment odcinka jest nieco zarośnięty przez kosówkę, ale nie przeszkadza to w sprawnym osiągnięciu siodła Kondrackiej Przełęczy. Przed nami ścieżka pnąca się ku metalowej konstrukcji, wieńczącej szczyt Giewontu. Panorama z Kopy Kondrackiej Z Kopy Kondrackiej na Giewont Ten odcinek szlaku również pozbawiony jest trudności, ale sypkie podłoże wymaga czujności Ściana Wielkiej Turni kontra chmury. Na Giewont już blisko! ODCINEK: PRZEŁĘCZ KONDRACKA – WYŻNIA KONDARCKA PRZEŁĘCZ – GIEWONT– PRZEŁĘCZ KONDRACKA szlak niebieski 1 h 10 min (o ile nie ma kolejek) Z Kondrackiej Przełęczy kierujemy się na północ grzbietem, który wkrótce rozpłaszcza się na wysokości 1765 m, tworząc Wyżnią Kondracką Przełęcz. Teraz zaczyna się właściwe podejście na Giewont. Kamienisty stok staje się stromy i wkrótce dochodzimy do miejsca, gdzie niebieski szlak rozdziela się, tworząc pętlę wokół szczytu. Wprowadzenie jednokierunkowego ruchu w kopule szczytowej Giewontu jest niezbędnym rozwiązaniem. Bez tego nieustannie dochodziłoby do niebezpiecznych mijanek osób wchodzących i schodzących ze szczytu. Ciąg łańcuchów doprowadza nas praktycznie na samą górę. Podejście nie jest trudne i przy odrobinie koncentracji każdy powinien sobie poradzić. Największą trudnością na szlaku są legendarne już tłumy. Wyobrażasz sobie utknąć pośrodku kolejki, gdzie ktoś z tyłu napiera na ciebie, chucha ci w kark i jeszcze pogania werbalnie? W nagrodę czeka cię rola sardynki na szczycie i zdjęcia z czyjąś ręką tudzież nogą w kadrze. Milutko… Szlak zejściowy z Giewontu jest już nieco trudniejszy: bardziej stromy, miejscami wściekle śliski. Trzeba pamiętać, że przeszły tędy miliony ludzików, w rezultacie skały zostały dosłownie wypolerowane! Ciągi łańcuchy naprawdę ułatwiają pokonanie tego odcinka. Wkrótce docieramy do miejsca, gdzie szlak znów jest dwukierunkowy i znaną już drogą schodzimy do Kondrackiej Przełęczy. Jeśli interesuje cię dokładny opis trudności oraz chcesz zobaczyć opracowane panoramy to wszelkie informacje znajdziesz w artykule Szlaki na Giewont (propozycje 10 tras) oraz Klasyczna wycieczka na Giewont. Najtrudniejszy fragment podczas podejścia na Giewont na Kopę Kondracką i szlak łączący ją z Giewontem 2. Na szczycie! Długi Giewont Zbliżenie w stronę Tatr Bielskich Kondratowa Dolina, a ponad nią Goryczkowa Czuba oraz Suche Czuby. W stronę Tatr Zachodnich 1. Zejście ze szczytu 2. Tatry Zachodnie Szlak zejściowy z Giewontu ODCINEK: PRZEŁĘCZ KONDRACKA – HALA KONDRATOWA – KALATÓWKI – KUŹNICE szlak niebieski 2 h 15 min Szlak na Halę Kondratową nie wymaga długiego opisu. Ze wszystkich szlaków dojściowych na Giewont ten jest najłatwiejszy, a więc i najbardziej oblegany. Na znakomitej długości wyłożony został wygodnymi, kamiennymi stopniami. Początkowo zakosy szlaku są dość strome, te jednak szybko łagodnieją i sprowadzają na Halę Kondratową (1290-1380 m), gdzie znajduje się niewielkie schronisko. Zazwyczaj unikam tego szlaku, właśnie ze względu na wielką popularność, jaką cieszy się wśród turystów. Dopiero jesienią zdecydowałam się przetrzeć go po raz pierwszy. Widoki mnie nie powaliły – są dosyć ograniczone i wypadają blado w porównaniu z tym, co zobaczyło się wcześniej. Jednakże muszę przyznać, iż jesienna aura dodaje dużo uroku Dolinie Kondratowej i na pewno jest to miejsce warte odwiedzenia. My na tych zakosach dostaliśmy takiej głupawy, że czas dojścia do schroniska wydłużył nam się niemal dwukrotnie! Oj ciężko szło się zgiętym wpół, tym razem nie od wiatru a od śmiechu. W końcu żeśmy dowlekli się do schroniska i tam miny nam zrzedły. Co to za schronisko tatrzańskie, co nie serwuje szarlotki? Piernik mieli… Jako wychowanka Torunia mogę śmiało rzec, że pierników to ja się w życiu nażarłam już wiele. No ale piernik smaczny był, więc wybaczam. 😉 W ciągu dnia przez schronisko przewalają się szalone ilości turystów, więc upolowanie ciepłego posiłku może nastręczać pewne trudności. Dalszy szlak z Hali Kondratowej jest już mało ciekawy, wiedzie głównie lasem. Fajnie robi się dopiero na Polanie Kalatówki, z której doskonale widać Myślenickie Turnie, urwiste zbocza Kasprowego Wierchu oraz kursujące wagoniki kolejki. Niebieska ścieżka rozdziela się na dwie nitki, tworząc pętelkę wokół polany. Jeśli chcecie zaznać wspomnianej panoramy, to musicie podejść ścieżką pod Hotel Górski Kalatówki (ok. 10 min). Poniżej polany szlak wiedzie szeroką drogą dojazdową do hotelu górskiego. Mniej więcej w połowie drogi do Kuźnic mijamy Klasztor Albertynek i pustelnię brata Alberta oraz odgałęzienie ścieżki do położonego wyżej Klasztoru Albertynów. Po chwili przechodzimy pod linami kolejki i wytaczamy się w miejscu, gdzie zaczynaliśmy wycieczkę – w Kuźnicach. Voilà! Wgłąb Doliny Kondratowej Zbliżenie na Myślenickie Turnie i Zawrat Kasprowy Schronisko na Hali Kondratowej WYCIECZKA NA KASPROWY I GIEWONT – PRAKTYCZNE INFORMACJE: Bus z Zakopanego do Kuźnic kosztuje 3 zł. Jeździ z PKS-u przez Aleje 3 Maja, ul. Zamoyskiego, Rondo Kuźnickie od rano (w sezonie bywają też kursy wcześniejsze, zaś poza sezonem kursy mogą zacząć się później, to zależy w dużej mierze od pogody i dnia tygodnia). Dojście do Kuźnic na piechotę zajmuje ok. 30-45 min. Droga do Kuźnic zarezerwowana jest tylko dla aut uprzywilejowanych. Wjazd prywatnym autem poskutkuje mandatem. Auto można zostawić na płatnym parkingu nieopodal ronda Jana Pawła II, przy ulicy Bronisława Czecha. Opłata za przejazd gondolą na Kasprowy Wierch zawiera już opłatę za wstęp do TPN. Jeśli idziesz na piechotę musisz zapłacić stosowny haracz. Wejście na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego kosztuje 6 zł. Bilet ulgowy kosztuje 3 zł. Dokładne godziny kursowania kolejki i aktualne ceny znajdziesz na stronie Przejazd gondolą trwa około 20 minut z przesiadką na Myślenickich Turniach. W sezonie letnim mnóstwo ludzi korzysta z kolejki na Kasprowy Wierch. Przed kasami tworzą się gigantyczne kolejki, w których można utknąć nawet na 3 godziny! Mniej więcej tyle samo zajmuje wejście na Kasprowy Wierch. Na stronie PKL i w biletomatach na terenie Zakopanego można kupić bilet na konkretną datę oraz godzinę – kosztuje to więcej, jednakże można zaoszczędzić sporo czasu i nerwów. W sezonie trasa ta zawsze zawalona jest sakramenckimi tłumami. Przed lub po sezonie szlak odwdzięczy się Wam pięknymi widokami. Jeśli wybierasz się na wędrówkę w szczycie sezonu, to wyjdź na szlak wcześnie rano. Giewont jest szalenie niebezpieczny w czasie burzy. Żelazny krzyż, łańcuchy i samo ukształtowanie terenu ściągają pioruny, więc w razie pogorszenia pogody trzeba niezwłocznie opuścić wyższe partie gór. W razie niebezpieczeństwa najłatwiej i najszybciej jest zejść szlakiem niebieskim do schroniska na Hali Kondratowej. Zawsze sprawdzaj prognozę pogody przed wyjściem w góry! Przy zagrożeniu burzonym odpuść sobie wycieczkę na Giewont. Prognozę sprawdzisz na choćby na stronie Giewont podcięty jest potężnymi urwiskami od północy (od strony Zakopanego), więc należy zachować na szczycie szczególną ostrożność. Wbrew pozorom do Zakopanego jest blisko – lotem bezpośrednim… Górskie pozdro, Madzia / Wieczna TułaczkaTATRY. „Modlitwa o pokój. Bliżej Nieba” - to hasło tegorocznego spotkania przyjaciół na Kasprowym Wierchu organizowanego przez Rafała Sonika na zakończenie sezonu narciarskiego w Tatrach. - Po raz 14-ty msza na Kasprowym Wierchu, tym razem wyjątkowa polsko-ukraińska. Modlimy się przeciw ludobójstwu, modlimy się o pokój, modlimy się o dusze tych, którzy zostali Kasprowy Wierch to miejsce znane od lat wśród polskich narciarzy Szczególnie bardzo trudna do pokonania jest Trasa Goryczkowa. Jednak dla osób ceniących komfort jazdy na nartach dużym minusem może być brak oświetlenia czy sztucznego naśnieżania stoków. Góral Kasper według legend był właścicielem rozległej hali u podnóża szczytu, znajdującego się tuż przy słowackiej granicy. Od jego imienia hala pasterska została nazwana Halą Kasprową, a szczyt – Kasprowym Wierchem. Dzisiaj to jeden z ulubionych stoków narciarzy, którzy szukają przy słowackiej granicy idealnych nartostrad. Na narty do Kasprowego Wierchu – jakie trasy są dostępne? Kasprowy Wierch liczy sobie 1987 m i znajduje się niemalże pośrodku pasma tatrzańskiego. Dostępne są tu 3 nartostrady i jeden szlak narciarski: Trasa Goryczkowa – jest to trasa bardzo trudna, tylko za zaawansowanych narciarzy i snowboardzistów. Liczy 1770 m i prowadzi do Hali Gorczykowej. Nie jest oświetlona ani sztucznie naśnieżana. Trasa jest zamykana o godzinie 17:30. Trasa Gąsienicowa – druga bardzo trudna trasa na Kasprowy Wierchu. Jej długość to 1200 m, prowadzi do Hali Gąsienicowej, nie jest oświetlona ani sztucznie naśnieżana. Czynna do godziny 17:30. Szlak narciarski z Hali Gąsienicowej – trasa trudna, czerwona, o długości 8500 m. Nieoświetlona i nienaśnieżana. Nartostrada z Goryczkowej – trasa łatwa, niebieska, licząca 3500 m. Nieoświetlona i nienaśnieżana, czynna do godziny 17:30. Na szlaki dostać się można jedną z trzech kolejek linowych: jedną kabinową i dwiema krzesełkowymi. Brak sztucznego naśnieżania, oświetlenia czy ratrakowania tylko fragmentów tras jest spowodowany położeniem ośrodka na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Niestety dla wymagających narciarzy może to być duży minus tego ośrodka. Kasprowy Wierch: ceny skipassów Skippasy Kasprowy Wierch dzieli na normalne i ulgowe, a różnica w cenie jest dość znaczna, więc warto pamiętać o dokumentach potwierdzających przyznanie biletu ulgowego. Szczegółowy cennik skipassów na Kasprowy Wierch Normalny (16-64 lata)Ulgowy (5-15 lat oraz 65+) 4-godzinny110 zł89 zł 1-dniowy130 zł99 zł 2-dniowy240 zł195 zł 1 wyjazd Gąsienicowa/Goryczkowa20 zł20 zł Skipass TOP90 zł70 zł Skipass TOP – Skitour95 zł75 zł Źródło: Kasprowy Wierch: narty do wypożyczenia i szkółka narciarska Brak nart i pozostałego sprzętu narciarskiego nie musi być problemem. Na Górnej Stacji Kasprowego Wierchu znajduje się wypożyczalnia nart i profesjonalny serwis: CENTRUM TESTOWE NART. Wypożyczenie nart kosztuje 35 zł na 2 godziny, 50 zł na 4 godziny i 70 zł za cały dzień. Za smarownie nart trzeba zapłacić 20 zł, za ostrzenie 40 zł, a za usługę łączoną (smarowanie + ostrzenie) – 55 zł. Warto także sprawdzić i wyregulować wiązania. Koszt usługi wynosi 10 zł. Można także skorzystać z licznych szkółek narciarskich zlokalizowanych w Zakopanem, np.: Szkoła Narciarska i Snowboardowa STRAMA Zakopane, HSKI – Szkoła Narciarska i Snowboardowa, Ptak-Team. Szkoła Narciarska czy Szkoła narciarska Gaj-Ski Sport. Kasprowy Wierch: nocleg, ceny – co wybrać? Kasprowy Wierch nocleg zapewnia albo w schroniskach zlokalizowanych w niedalekiej odległości od szczytu, w Kuźnicy, czy w centrum Zakopanego. Najbliżej umiejscowione Kasprowego Wierchu jest Schronisko PTTK Murowaniec, które znajduje się na Hali Gąsienicowej. Nocleg w pokoju 2-osobowym kosztuje 95zł/os., w pokoju 4-osobowym 85 zł/os., a w sali 12-osobowej 55 zł/os. Kolejna propozycja to Schronisko PTTK Hala Kondratowa – umiejscowione jest na wysokości 1333 m i jest to najmniejsze schronisko w Tatrach. Dostępne są tutaj dwa pokoje 6-osobowe i jeden pokój 8-osobowy. Cena za nocleg to 40 zł/os. Hotel Górski PTTK Kalatówki – położony jest w Tatrzańskim Parku Narodowym na wysokości 1198 m zaraz obok szlaku z Kuźnic na Giewont – w malowniczej dolinie Bystrej. Nocleg w pokoju 2-osobowym z łazienką kosztuje od 80 do 110 zł za osobę w zależności od terminu. Ciekawe propozycje w niedalekiej odległości od Kasprowego Wierchu to także: Zajazd Górski Kuźnice – położony jest tuż obok kolejki na Kasprowy Wierch. Ceny zaczynają się od 215 zł za pokój 2-osobowy (nocleg ze śniadaniem). Domek Nosalowski Wypas – do dyspozycji są dwa domki znajdujące się 1,5 km od kolejki na szczyt. Domek 4-osobowy kosztuje od 650 zł do 1400 zł za dobę (najdrożej w święta i Sylwestera). Domek 5-6-osobowy to koszt 750-1400 zł. Hotel Crocus – jeden z nowszych zakopiańskich hoteli usytuowany koło Ronda Jana Pawła II, skąd co kilkanaście minut odjeżdża bus do Kuźnic. Cena za pokój 2-osobowy zaczyna się od 359 zł. Pokoje Gościnne Malinka – plusem tej lokalizacji jest bliskość Ronda Jana Pawła II, skąd kursuje bus do Kuźnic (skąd kolejką dostać się można na Kasprowy Wierch). Budynek znajduje się także w niedalekiej odległości od skoczni narciarskiej Wielka Krokiew. Wskazówka! Dolna stacja kolei linowej na Kasprowy znajduje się w Kuźnicy. Nie dojedzie się tutaj samochodem – droga jest zamknięta dla ruchu samochodowego. Jeździ tutaj komunikacja miejska, którą najłatwiej dostać się pod samą kolejkę. Samochód najlepiej zostawić w Zakopanem. Kasprowy Wierch: 3 rzeczy, które warto zabrać ze sobą Optymalne ubezpieczenie turystyczne to podstawa – nawet w Polsce, pomimo bezpłatnej opieki medycznej w ramach NFZ. Jeżeli z naszej winy na stoku urazu dozna osoba trzecia, może nas pozwać. Jeśli sąd przyzna jej rację, a sprawca nie był ubezpieczony, to będzie musiał zapłacić rekompensatę z własnych środków. Natomiast jeżeli sprawca wypadku będzie posiadał polisę narciarską z ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym (OC), to odszkodowanie do wysokości określonej w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia wypłaci ubezpieczyciel. Ubezpieczenie turystyczne obejmujące ochroną jazdę to koszt od 4 zł wzwyż za dzień. Przy czym wersja premium takiego ubezpieczenia kosztuje ok. 10 zł dziennie. Poszczególne warianty zakresu ochrony różnych polis można porównać w kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych na Powerbank, bo technologia lubi zawodzić – telefon naładowany w 70%, więc można spokojnie wjeżdżać na sam szczyt. Po czym dziwnym zbiegiem okoliczności po upływie pół godziny jest już zupełnie rozładowany. I brak kontaktu z najbliższymi utrudnia znalezienie się i dalsze rozplanowanie dnia. Współczesne przyzwyczajenie do technologii i tego, że w każdej chwili można coś sprawdzić w internecie, zadzwonić do partnera lub zrobić przelew online sprawia, że w sytuacji, gdy sprzęt zawodzi, można się poczuć naprawdę niepewnie. Dlatego wyruszając w góry – czy to na narty, czy pieszo – zawsze należy mieć naładowany telefon, a dodatkowo mieć ze sobą powerbank, czyli przenośną ładowarkę. Wygodny transport, czyli pokrowce i plecak na stok – na Kasprowy Wiech nie można dostać się samochodem, a więc to busem należy przewieźć wszystkie niezbędne akcesoria: narty, kask, buty narciarskie i inne drobiazgi. Codzienne wyprawy na stok staną się prostsze i bardziej komfortowe, gdy te poszczególne elementy będzie można schować w pokrowiec – łatwiej jest zarzucić na plecy torbę z butami niż nieść ją w ręku, prościej również przenosić narty w pokrowcu. Do tego warto zaopatrzyć się także w niewielki plecak na stok – wystarczy taki, w którym zmieści się kanapka, baton, bidon z herbatą, portfel, telefon i powerbank. Co warto wiedzieć? Kasprowy Wierch posiada 3 trasy i jeden szlak narciarski., Najtrudniejsza z tras narciarskich na Kasprowym Wierchu (Trasa Goryczkowa), nie jest w ogóle sztucznie naśnieżana ani oświetlana. 1-dniowy skipass dla osoby dorosłej kosztuje 130 zł, a dla dziecka 89 zł. 1-dniowe wypożyczenie nart na Kasprowym Wierchu kosztuje 70 zł.
Śmiało możemy powiedzieć, że możliwości jest naprawdę wiele. Pierwszą propozycją jest zejście szlakiem zielonym, poprowadzonym z Kasprowego Wierchu w kierunku Kuźnic, przez Suche Czuby i Myślenickie Turnie. Będąc na szczycie szlak nie jest kompletnie oznaczony, jednak warto kierować się nie tyle po śladach innych turystów
Kolejka na Kasprowy Wierch to jedyne miejsce w Polsce, gdzie poczujemy się jak w Alpach. W sezonie bywa tak popularna, że aby się przejechać, trzeba swoje odstać. A może lepiej obejrzeć ją z oddali, wędrując szlakiem z Zakopanego? Oto nasze patenty na Kasprowy Wierch. Kolejka na Kasprowy Wierch Kolej linowa “Kasprowy Wierch” ruszyła po dwuletniej budowie w 1936 r. Wkrótce potem wybuchła wojna, a kilka lat po niej powstał Tatrzański Park Narodowy, który objął całe polskie Tatry. Ze względu na ochronę przyrody nie powstało już w Tatrach nic podobnego i szanse na to, że kiedykolwiek powstanie są nikłe. Kolejka na Kasprowy Wierch jest (i pewnie już zawsze będzie będzie) jedyną wysokogórską koleją kabinową w Polsce. Z tego względu stała się jedną z głównych atrakcji Zakopanego. Sam Kasprowy Wierch też jest wyjątkowym szczytem – z przyklejoną do skał stacją meteorologiczna wygląda wprost kosmicznie. Oto 4 sposoby, jak zdobyć Kasprowy Wierch: Wygodnie: Kolejką w obie strony Wariant dla osób, które chciałyby zasmakować Tatr, ale nie mają kondycji, sprzętu, czasu czy też chęci na forsowanie ich stromych zboczy. Dzięki kolejce można bez wysiłku pokonać różnicę wysokości blisko 1000 metrów startując w Kuźnicach położonych na południowym krańcu mapy Zakopanego. Tu znajduje się dolna stacja i kasa biletowa. Można w niej nabyć jedynie bilety na bieżący dzień. Polskie Koleje Linowe, które zarządzają kolejką na Kasprowy Wierch, radzą jednak, by bilety kupować wcześniej przez internet ze względu na bardzo duże zainteresowanie szczególnie w wysokim sezonie. Przejazd w obie strony przy zakupie przez internet kosztuje 119 zł (bilet normalny) lub 99 zł (bilet ulgowy). Nowością jest wspólny bilet na kolejkę i baseny termalne Termy Bukovina (odpowiednio: 159 zł i 129 zł). Sam przejazd trwa kilkanaście minut i dzieli się na dwa etapy - z przesiadką do drugiego wagonika na stacji w Myślenickich Turniach. Im wyżej się wznosimy, tym widoki stają się coraz bardziej niezwykłe, choć należy być przygotwanym na typowe dla gór niespodzianki pogodowe i zakończenie trasy w chmurze białej jak mleko (łatwiej uniknąć takiej przygody sprawdzając prognozy pogody i widok z internetowych kamer). Mimo że kolej przechodziła niedawno renowację, przejażdżka nią zachowała w sobie peiwen retro klimat i kojarzy się pionierskimi czasami poznawania Tatr. Warto pamiętać, że przy zakupie biletu "góra - dół" czas pobytu na szczycie to 1 godzina i 40 minut, co wystarcza na spacer czerwonym szlakiem, biegnącym po granicy ze Słowacją, ale już nie na zdobycie Świnicy. Ambitnie: Tam i z powrotem na nogach Jeśli trafiliśmy na środek letniego sezonu i nie mamy specjalnej ochoty na stanie w kolejce do kolejki, czemu nie zdobyć Kasprowego Wierchu o własnych siłach? Zielonym szlakiem z Kuźnic to nieco ponad trzy godziny wspinaczki, a same wagony kolejki sunące ponad drzewami zobaczymy na pewno nie raz. Niejedna osoba może się zastanawiac, czy w takim układzie warto w ogółe zdobywać Kasprowy Wierch, a nie inny, mniej popularny szczyt. Otóż wart,o choćby dla samej stacji górnej usytuowanej tuż pod szczytem i mieszczącej się tam restauracji - Poziom 1959. Jej nazwa mówi sama dla siebie - to nawyżej położone miejsce w Polsce, gdzie można zjeść obiad czy wypić kawę. Następne jest schronisko w Dolinie Pięciu Stawów (1671 m ale tylko tu zza okien roztacza sie widok spod samego szczytu. Ciekawą trasą na Kasprowy Wierch może być też podejście żółtym i niebieskim szlakiem z Kuźnic. Wędruje się wówczas przez malowniczą Halę Gąsienicową. W przypodku pieszego wejścia zapłacimy jedynie 7 zł (ulgowy 3,50 zł) za wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego - przy wjeździe kolejką bilet do parku jest wliczony w cenę. Sprytnie: W górę kolejką, w dół pieszo To rozwiązanie dość popularne wśród miłośników gór, którzy przyjeżdżają w Tatry na krótki weekendowy wypad. Szybki wjazd na Kasprowy Wierch pozwala zaoszczędzić sporo sił i czasu. Zaczynamy od razu z wysokości 1987 m w samym sercu Tatr. W zasięgu paru godzin marszu mamy Giewont, Czerwone Wierchy, Kościelec czy Orlą Perć i Dolinę Pięciu Stawów. Bez problemu zejdziemy też na nocleg do schroniska na Hali Kondratowej czy do Murowańca. Podróż kolejką pod górę i zejście pieszo do Kuźnic to też dobry pomysł na jednodniowy trekking w zimowy dzień, gdy zapadający szybko zmrok i oblodzenie szlaków nie sprzyjają robieniu dłuższych przemarszów. Wybierajac się w Tatry zimą z Kasprowego Wierchu, pamiętajmy o sprawdzeniu, jakie warunki panują w górach, by nie okazało się, że jesteśmy na nie nieprzygotowani. O ile, gdy wchodzimy w góry "z dołu", w przypadku kłopotów zawsze możemy się wycofać, o tyle startując "z góry", powinniśmy być gotowi na wszystko. Bilety w jedną stronę przy zakupie przez internet kosztują 89 zł (bilet normalny) i 75 zł (bilet ulgowy). Oryginalnie: Pod górę pieszo, z powrotem kolejką Są osoby, którym wędrowanie pod górę i zdobywanie szczytów, mimo że bardziej wymagające, sprawia dużo większa frajdę niż schodzenie w dół. Dla nich dobrym pomysłem będzie zdobycie Kasprowego Wierchu żółtym i niebieskim szlakiem z przystankiem w schronisku w Murowańcu (i ewentualnie wypadem nad Czarny Staw Gąsienicowy) zakończone szybkim zjazdem w dół do Zakopanego. Decydując się na taką opcję, pamiętajmy tylko, że bilety w dół nie są niestety tańsze (płacimy standardowe 89 zł/75 zł tak jak za kurs w górę) i że nie można ich nabyć w dolnej stacji w Kuźnicach, a jedynie na szczycie Kasprowego Wierchu. Tam jednak przy dużym ruchu może okazać się, że biletów nie ma, gdyż wszystkie kursy zostały już wykupione przez osoby podróżujące tam i z powrotem. Dlatego tak planujmy wycieczkę, by zostawić sobie co najmniej 2-3 godzinny zapasu na ewentualne zejście do Zakopanego (lub chociaż do schroniska górskiego) jeszcze za dnia. Warto zaznaczyć, że ceny w sezonie
Kasprowy Wierch to prawdopodobnie ulubiona góra polskich turystów. Przez cały rok na jego zboczach trwa ożywiony ruch. Atrakcji nie brakuje: popularne kolejka linowa pozwala skrócić drogę i
odpowiedzi na często zadawane pytania: Kolejka na KASPROWY WIERCH praktyczne porady: Czy strona należy do Polskich Kolei Linowych? Strona należy do małej, rodzinnej firmy ALTIUS, prowadzonej w Zakopanem od 1999 roku przez Barbarę Gąsienica-Józkowy. Od 2004 do 2017 roku pośredniczyliśmy w sprzedaży biletów na kolej na Kasprowy Wierch. Obecnie zajmujemy się przede wszystkim promocją w internecie zakopiańskich firm związanych z branżą turystyczną prowadząc kilka serwisów internetowych, z których najpopularniejsze to: i Kiedy i komu polecamy zakup biletów na Kasprowy Wierch w przedsprzedaży? GRUPOM ZORGANIZOWANYM jeśli wyjazd kolejką na Kasprowy Wierch jest jednym z punktów programu wycieczki i ma być zrealizowany niezależnie od pogody to z pewnością warto zakupić bilety na kolej na Kasprowy Wierch w przedsprzedaży, nawet poza sezonem, kiedy nie spodziewamy się kolejek przy kasie w Kuźnicach. KLIENTOM INDYWIDUALNYM W okresie letnich wakacji, świąt i długich weekendów czyli wtedy, kiedy można spodziewać się długich kolejek do kasy, warto zakupić bilety z wyprzedzeniem, żeby uniknąć przepychanek i awantur, które często mają miejsce w Kuźnicach, w związku z karygodnym procederem sprzedawania miejsc w kolejce do kasy, który kwitnie tam w najlepsze od wielu lat... Jakie bilety powinienem zamówić - w obie strony czy tylko w górę? Planując piesze zejście z Kasprowego Wierchu proszę pamiętać, że pogoda w górach jest nieprzewidywalna. Bilety góra-dół kosztują niewiele więcej (10 - 15 zł) niż bilety tylko w górę. Natomiast gdyby po wyjeździe na Kasprowy Wierch okazało się, że warunki pogodowe uniemożliwiają piesze zejście na bilety powrotne trzeba będzie wydać 48 zł (normalny) lub 43 zł (ulgowy). Dlatego też grupom szkolnym sugeruję zakup biletów w obie strony, nawet jeżeli planują zejście piesze z Kasprowego. Warto też zapytać o radę w tej sprawie Przewodnika Tatrzańskiego, którego na taką wycieczkę dla grupy dzieci i młodzieży należy obowiązkowo zatrudnić. Czy kupując bilety góra-dół mogę wybrać godzinę zjazdu z Kasprowego? Niestety nie. Godzina powrotu z Kasprowego Wierchu jest wprowadzana na biletach automatycznie i nie ma możliwości jej modyfikacji. Na pobyt na Kasprowym Wierchu przewidziano 1 godzinę i 40 minut (w lipcu i sierpniu 1 godzinę i 15 minut). Na przykład jeśli wyjazd jest o godzinie powrót będzie o godzinie (lub Około 20 minut zabierze wyjazd kolejką (z przesiadką na Myślenickich Turniach), a pozostały czas można przeznaczyć na spacer na dwutysięcznik Beskid czy / i pod budynek Obserwatorium Meteorologicznego na samym szczycie Kasprowego Wierchu. Bilety na zjazd z Kasprowego są ważne do końca danego dnia, ale należy pamiętać, że pierwszeństwo do zjazdu mają osoby z biletami na daną godzinę. Jeśli planujecie dalszy spacer, ale chcielibyście wrócić do Kuźnic kolejką zamówcie bilety na wyjazd wcześnie rano, tak aby powrót nie wypadł później niż około 14tej, kiedy na Kasprowy zaczynają docierać turyści piesi i do zjazdu ustawia się spora kolejka chętnych. Komu przysługują zniżki na bilety na kolejkę? Do zakupu biletów ulgowych uprawnieni są: dzieci w wieku przedszkolnym (dzieci, które nie ukończyły jeszcze 4 lat nie potrzebują biletu), dzieci i młodzież szkolna (również studenci studiów dziennych, do ukończenia 26 lat) na podstawie legitymacji wydanej przez polską szkołę lub uczelnię, osoby, które ukończyły 65 lat (za okazaniem dokumentu potwierdzającego ten piękny wiek), opiekunowie grup szkolnych (na 10 uczniów przypada jeden bilet ulgowy dla dorosłego opiekuna), uczniowie i studenci szkół zagranicznych na podstawie legitymacji ISIC lub EURO26,Przewodnicy Tatrzańscy prowadzący grupę uprawnieni są do przejazdu kolejką na podstawie biletu za 35zł (2016 rok). Jak dostać się do Kuźnic, gdzie znajduje się dolna stacja kolejki na Kasprowy Wierch? Droga pomiędzy Rondem Jana Pawła II (dawne Rondo Kuźnickie), a Kuźnicami jest zamknięta dla ruchu samochodowego. Mogą tam dojechać tylko publiczne mikrobusy, których kilka czeka zwykle na klientów przy rondzie, pod karczmą Kolibecka. Spacer z ronda do stacji kolejki w Kuźnicach zajmuje przynajmniej 30 minut (2km pod górę). Przejazd do Kuźnic kosztuje obecnie (maj 2016) 3zł. Jeśli pogoda jest ładna i macie dużo czasu to możecie podejść do Kuźnic na piechotę. Jeśli jednak pogoda jest średnia, uczestnicy wycieczki chodzą niechętnie to radzę podjechać do Kuźnic mikrobusem, a po powrocie z Kasprowego Wierchu wrócić do autokaru pieszo. Zawsze łatwiej jest zejść w dół niż podchodzić pod górę... Jak wrócić z Kuźnic do ronda JPII lub do centrum Zakopanego? Najszybciej z Kuźnic można zjechać kursowym mikrobusem (odjeżdżają co kilkanaście minut) lub jedną z 8-osobowych taksówek, których zawsze kilka czeka na postoju obok przystanku busów, na głównym placu w Kuźnicach. Osobiście namawiam do spaceru do ronda (2km) lub centrum (3,5km do Krupówek) Zakopanego, zwłaszcza że droga prowadzi cały czas w dół. Planując zejście z Kuźnic na piechotę koniecznie odwiedźcie Zespół Dworsko-Parkowy Hrabiego Zamoyskiego (przez park można zejść do ulicy Przewodników Tatrzańskich, prowadzącej do ronda). Znajdziecie tam plenerową wystawę fotografii oraz dwie małe galerie, do których wstęp jest bezpłatny. Jedna prezentuje kolekcję wypchanych zwierząt i zainteresuje z pewnością dzieci i młodzież. Druga natomiast, znajduje się w dawnym spichlerzu i poświęcona jest rodzinie Zamoyskich. Można tu obejrzeć piękne, stare zdjęcia Zakopanego. Przy dolnym wyjściu z Parku znajduje się symboliczny grób nieznanego sługi z krzyżem odlanym z kuźnickiego żelaza - jest to jeden z najstarszych zakopiańskich zabytków. Po wyjściu z parku, przy ul. Przewodników Tatrzańskich zwróćcie uwagę na pomnik Prometeusz Rozstrzelany, którego autorem jest Władysław Hasior oraz krzyż upamiętniający miejsce rozstrzelania partyzantów w 1944 roku. Na polance po drugiej stronie ulicy znajduje się bacówka, w której od maja do października można zakupić smaczne serki. Czy ceny biletów w kasie w Kuźnicach i w przedsprzedaży są takie same? W okresach zwykłego sezonu ceny biletów zakupionych w kasie w Kuźnicach i w przedsprzedaży (na naszej stronie, w sklepie on-line dla klientów indywidualnych, w bankomatach, w biurze obsługi klienta PKG) są takie same. Niestety ceny biletów zakupionych we wszystkich wymienionych punktach przedsprzedaży w okresach tzw. wysokiego sezonu (długie weekendy, święta, wakacje) są znacznie (o 36zł!) wyższe niż ceny w kasie w Kuźnicach. Należy pamiętać, że kasa w Kuźnicach sprzedaje wyłącznie bilety na jazdy bieżące - nie można zakupić tam biletów na późniejszą godzinę czy kolejny dzień! Gdzie mogę zakupić bilety na sam zjazd kolejką z Kasprowego Wierchu? Bilety na zjazd kolejką z Kasprowego Wierchu zakupić można tylko i wyłącznie w kasie górnej stacji kolejki na Kasprowym Wierchu, przed samym zjazdem. Należy pamiętać, że w okresie wakacji wielu turystów decyduje się na piesze wyjście na Kasprowy Wierch planując powrót kolejką, w związku z czym w godzinach popołudniowych na Kasprowym tworzą się duże kolejki do kasy. Najlepiej więc taką przyjemną wycieczkę zaplanować wcześnie rano, tak żeby zjazd z Kasprowego wypadł jak najwcześniej zanim inni, powracający z wycieczek turyści pojawią się przy kasie w budynku górnej stacji kolejki. Trochę to zagmatwałam, ale mam nadzieję, że odpowiedziałam na pytanie :).
Kasprowy Wierch - 4 godz. w kolejce do kasy. W sezonie pojawia się tu 4 tys. osób dziennie, z czego większość decyduje się na wjazd koleją kabinową. Czas jazdy wynosi jedynie 20 minut, ale w piękny letni dzień w kolejce do kasy można spędzić nawet kilka godzin. Podobnie było w środę, 7 lipca. "Wczorajsza kolejka do kolejki na
Tarnica: pogoda od Prognoza na jutro i kolejne dni - Bieszczady Jaka będzie dzisiaj pogoda na Tarnicy? Sprawdź warunki pogodowe na ( i najbliższe dni. W środę temperatura na Tarnicy (Bieszczady) ma wynieść 16 °C. Z... 26 lipca 2022, 21:04 Pogoda w Beskidzie Śląskim Szyndzielnia, Małe Skrzyczne, Barania Góra - warunki pogodowe jutro Pogoda w górach: Magurka Radziechowska, Małe Skrzyczne, Trzy Kopce, Szyndzielnia, Skrzyczne, Barania Góra, Klimczok. Prognoza na jutro w Beskidzie Śląskim.... 26 lipca 2022, 21:02 Pogoda w Beskidzie Małym Góra Żar, Czupel, Wielki Cisownik - warunki pogodowe jutro Jaka będzie pogoda w Beskidzie Małym? Sprawdź prognozę: Czupel, Góra Żar, Wielki pogodowe na jutro. W środę temperatura w Beskidzie Małym ma... 26 lipca 2022, 21:02 Co słychać u Dagmary? Sprawdzamy na Instagramie nowe zdjęcia Dagmara jest znaną i lubianą uczestniczką programu "Królowe życia". Chętnie dzieli się swoim życiem prywatnym na Instagramie. Jakie nowe zdjęcia Dagmary możemy... 26 lipca 2022, 19:39 Co Sanatorium Miłości zmieniło w życiu Iwony z Radomska? Iwona z Sanatorium Miłości opowiada o tajemnicach programu TVP Sanatorium Miłości całkowicie zmienia życie uczestników! Iwona z Sanatorium Miłości opowiada o udziale w programie TVP. Jak zmieniło się życie Iwony po... 26 lipca 2022, 19:34 Dom i ogród Iwony i Gerarda z Sanatorium Miłości. Jak urządziła się para seniorów z Sanatorium Miłości? Zobacz prywatne zdjęcia domu Iwony z Sanatorium Miłości! Byliśmy w odwiedzinach u uczestniczki Sanatorium Miłości. Iwona z Radomska zaprosiła nas do siebie i... 26 lipca 2022, 19:25
Kasprowy Wierch położony jest w grani głównej Tatr i znajduje się zarazem na granicy polsko-słowackiej. Szczyt góruje nad trzema dolinami walnymi : Doliną Bystrej i Doliną Suchej Wody Gąsienicowej po stronie polskiej oraz Doliną Cichą po stronie słowackiej.
Na niektórych pohukiwanie, że góry są poniekąd groźne zupełnie nie działa i jakby nawet mija ich bokiem - wciąż trafiają się zdziwieni osobnicy obuci w adidaski na majowym śniegu gdzieś pod Zawratem. Mam jednak wrażenie, że bywa i tak, iż straszenie przed okropnościami gór przynosi skutek po stokroć mocniejszy od zamierzonego - coś w rodzaju strachu i blokady przed wejściem na własnych nogach GDZIEKOLWIEK, bo przecież góry takie niebezpieczne. Choćby to gdziekolwiek miało oznaczać Morskie Oko, Gubałówkę, czy Kasprowy. Bo jak inaczej wytłumaczyć AŻ TAKIE zainteresowanie wjazdem nań kolejką i premedytację do wielogodzinnego oczekiwania na ten wjazd - dłuższego czasem nawet dwukrotnie niż czas drogi na szczyt o własnych siłach? Są w owej kolejce do kolejki zapewne osoby, które wejść na Kasprowy nie mogą ze względu na stan zdrowia lub zaawansowany wiek. Są tam i tacy, zwłaszcza wcześnie rano, którzy od wjazdu kolejką chcą zacząć jakąś dłuższą wycieczkę oszczędzając dzięki wjazdowi siły, prowiant i turystów natomiast po prostu CHCE WJECHAĆ - kolejka jest dla nich atrakcją samą w sobie, chodzić nie lubią, wiedzą, że jak pójdą pieszo, to się umordują, a wcale nie mają na to ochoty, dla nich liczy się to, żeby wjechać, popodziwiać widoki, jakie Kasprowy oferuje, ewentualnie wypić tam piwo i zjeść pizzę. Ok, spoko, ich sprawa. Ale nie wierzę w to, że wszyscy (czytaj setki lub nawet tysiące ludzi dziennie w sezonie letnim) stoją w sławetnej kolejce do kolejki z taką motywacją. To tylko śmiała hipoteza, nie przeprowadzałam żadnych ankiet, ale domyślam się, że część ludzi stojących w kuźnickiej kolejce rezygnuje z wejścia pieszo, bo się tego wejścia jakoś obawia, nie wie, co może ją tam spotkać, nie bardzo wyobraża sobie przebieg szlaku, a jeśli już - to fantazja podpowiada przepaście i trudne do pokonania skalne progi. A więc ten i ów przezornie odpuszcza i poświęca parę godzin swego życia na stanie w poddenerwowanej oczekującej masie ludzkiej, a przy okazji całkiem niemałe pieniądze. Co jeszcze traci? Szansę przeżycia przygody, zdobycia szczytu, odbycia typowo górskiej wycieczki, poznania, czym tak naprawdę są góry. Kasprowy Wierch należy do Tatr Zachodnich i jest dość typowym ich szczytem - tworzy kopulaste, łagodne wypiętrzenie. Zdobywa się go korzystając wyłącznie z kończyn dolnych - na szlakach nań prowadzących brak jest odcinków wymagających przytrzymywania się rękami, czy podciągania się. Przepaści również brak. Gdzieniegdzie blisko szlaku opadają trawiaste zbocza, ale nie nazwałabym tego ekspozycją. Szlaki prowadzą szerokimi ścieżkami. U góry jest trochę urwisk, ale szlak zgrabnie je omija. I co tu dużo mówić - w warunkach letnich, czy jesiennych, gdy nie ma lodu, który może utrudnić chodzenie, doprowadzić do poślizgnięcia i upadku, lub po prostu bolesnego spotkania z podłożem, czy śniegu, w którym trzeba by brnąć, albo który zakryłby szlak i jego oznakowania - Kasprowy jest szczytem bardzo łatwym do zdobycia. Oczywiście zdobywanie go wiąże się z wysiłkiem fizycznym - jak każda droga pod górę - ale to jedyna trudność. Oczywiste powinno być i to, że wybranie się nawet na tak łatwą górę, to zawsze wejście na górski teren, oddalenie się od miejsc schronienia rodzące konieczność obserwowania pogody i wcześniejszego przygotowania się do drogi et cetera, et cetera, ja nie o tym tutaj. Chodzi mi o to, że - na Kasprowy Wierch da się łatwo wejść na własnych nogach, zażyć przy tym górskiej przygody i zaoszczędzić parę dych. Co do tego, jak to zrobić - najprostsze opcje są dwie. Ale może najpierw parę zerknięć na Kasprowy "skądinąd", aby udowodnić, jaki z niego... hmmm kurdupel? Z bliska... ze szlaku na Krzyżne... i z Zielonej Doliny Gąsienicowej... JAK WEJŚĆ? Opcja pierwsza: z Kuźnic bezpośrednio na Kasprowy szlakiem zielonym. Z Kuźnic (dzielnica Zakopanego najdalej wysunięta na południe, na obrazku widoczna u góry) wychodzi pięć popularnych szlaków, nas interesuje zielony kończący się się na dole obrazka - owe cztery białe kropki, to Kasprowy Wierch. Biała kropka na środku szlaku to Myślenickie Turnie, miejsce przystanku kolejki. Czas drogi pieszo na szczyt to w przybliżeniu 3 godziny - może być krótszy jeśli turysta idzie szybko i nie robi postojów, może być też oczywiście dłuższy, wszystko zależy od kondycji, narzuconego tempa, odpoczynków na trasie. Szłam na Kasprowy tym szlakiem dwukrotnie - po raz pierwszy jako totalna górska pierdoła przed dziewięciu już laty, po raz drugi już trochę bardziej obeznana, ale za to z towarzyszem uskarżającym się wtedy na ból kolan - za każdym razem zmieściłam się w trzech godzinach, więc myślę, że sprawny turysta o średniej kondycji, zatrzymujący się od czasu do czasu na kanapkę, czy odzipnięcie również się w nich zmieści, ewentualnie dobije do jakichś trzech i pół. To wciąż może być czas krótszy niż ten, jaki trzeba poświęcić na stanie w kolejce, aby dostać się do wagonika. Parę fotek ze szlaku: w dolnych partiach drogi tuż przy ścieżce szumi niemały strumień - dalej szlak wiedzie monotonnie pod górę przez las a tak właśnie wygląda szlak - szeroki wygodny "chodnik" widok na wyciąg Goryczkowy (to już blisko szczytu) ścieżka z oddalenia pod koniec robi się trochę spektakularnie, ale szlak omija tego typu miejsca z dość bezpiecznej odległości Widok ze szczytu. I tyle, ot i cała filozofia. Trzy godziny po wyłożonej kamieniami znakowanej na zielono ścieżce jak po sznurku i oto jesteśmy na szczycie. Opcja druga: z Kuźnic szlakiem niebieskim (lub żółtym) na Halę Gąsienicową, z Hali szlakiem żółtym na Kasprowy Jeśli stawiając się w Kuźnicach widzimy długaśny sznur ludzi jeszcze na długo przed schodami prowadzącymi do dolnej stacji kolejki - chcąc jednak tego dnia być na szczycie Kasprowego możemy nie tylko wyruszyć bezpośrednio na ten szczyt szlakiem zielonym - możemy także udać się na Halę Gąsienicową, i stamtąd dopiero wejść na Kaspro. Czasowo ta opcja nie różni się nazbyt od szlaku zielonego - około 2 godziny na Halę do Schroniska Murowaniec, od Murowańca kolejna godzina na Kasprowy Wierch. Szczerze, to ta możliwość wydaje mi się nawet dużo ciekawsza i bogatsza we wrażenia, dla kogoś będącego w Tatrach po raz pierwszy. z Kuźnic szlakiem niebieskim (przez Boczań) lub żółtym (przez Dolinę Jaworzynkę) do schroniska na Hali Gąsienicowej; od schroniska żółtym na Kasprowy; po lewej stronie dla porównania szlak zielony opisywany przeze mnie powyżej Na Halę z Kuźnic można się dostać dwojako: niebieskim szlakiem przez Boczań lub żółtym przez Jaworzynkę. Idąc przez Boczań wybieramy drogę powoli nabierającą wysokości - czyli idziemy jednostajnie cały czas pod górę aż do Przełęczy między Kopami (to tam, gdzie niebieski i żółty szlak spotykają się w jednym miejscu) - potem do Schroniska jest trochę w dół. Szlak przez Jaworzynkę wiedzie najpierw płaskim dnem doliny, a potem nagle pnie się do góry po skalnych stopniach, których pokonanie jest dużo bardziej męczące niż łagodna trasa przez Boczań. Osobiście polecam Boczań właśnie - nie tylko ze względu na bardziej racjonalnie rozłożony wysiłek, ale również z powodu widoków. Te w Jaworzynce ograniczają się do uroków doliny, te na Boczaniu są nieco bardziej zapierające dech w piersiach. Na Halę Gąsienicową można też dostać się szlakiem czarnym (przez las, lekko pod górę, niesamowicie nudno), ale to już z Brzezin, nie z Kuźnic. widok z dolnych partii szlaku przez Boczań; nieco wyżej otwierają się widoki także na drugą stronę w tym na np. Nosal oraz na Zakopane i inne podtatrzańskie miejscowości Hala Gąsienicowa Widoki z Hali Gąsienicowej niezmiennie odbierają mi mowę i osobiście twierdzę, że to właśnie miejsce jest najpiękniejszym w Polskich Tatrach (Morskie Oko się nie umywa ;) ). Warto więc jak najbardziej przy okazji wyprawy na Kasprowy zahaczyć i o to miejsce, bo z góry już nie wygląda aż tak cudnie. Przed "atakiem szczytowym" można się przespacerować nad Czarny Staw Gąsienicowy, wszystko zależy od tego, ile mamy czasu. Schronisko Murowaniec na Hali Gąsienicowej Od Murowańca szlakiem żółtym na szczyt Kasprowego miarowo pod górę bez trudności i bez przepaści. Trochę zdjęć: Kasprowy i co dalej? Osiągnąwszy szczyt mamy parę możliwości co do dalszych poczynań, wszystko zależy od czasu, jaki pozostał do zmroku oraz od naszych sił i możliwości: - zjazd kolejką w dół - zwykle do zjazdu nie tworzy się aż taki korek jak do wjazdu i nawet przy kiepskiej pogodzie można dość szybko się załapać do wagonika (rozsądna opcja jeśli dzień chyli się już ku końcowi, albo pogoda robi się kiepska) - zejście w dół szlakiem zielonym do Kuźnic - zwykle zejście zajmuje mniej czasu niż wejście, ponieważ mniej się męczymy i możemy iść szybciej, a więc należy liczyć około 2 do 2 i pół godzin - zejście szlakiem żółtym na Halę Gąsienicową, potem zejście do Kuźnic przez Boczań lub przez Jaworzynkę - podobnie około 2 i pół godziny - przedłużenie wycieczki o Przełęcze: Liliowe lub Świnicką (z Kasprowego szlakiem czerwonym) i zejście z którejś z nich na Halę (szlakiem zielonym z Liliowego lub czarnym ze Świnickiej), bez trudności - wejście czerwonym szlakiem na Świnicę - szczyt Świnicy wygląda z Kasprowego dość zapraszająco zwłaszcza ze względu na swoją bliskość - jednak należy wiedzieć, że wyprawa tamże to dodatkowe ok. półtorej do 2 godzin pod górę, a szlak jest już typowo wysokogórski, występują na nim trudności i ekspozycja (czyli bliskość przepaści); dodatkowo w letnie pogodne dni Świnica się korkuje, co rodzi konieczność wymijania się lub oczekiwania na swoją kolej na przejście np. łańcuchem niejednokrotnie w trudnym i przepaścistym terenie (opis szlaku na Świnicę KLIK) - przez Suche Czuby szlakiem czerwonym (ale w drugą stronę niż na Świnicę) na Kopę Kondracką (można też dalej na kolejne Czerwone Wierchy lub na Giewont) - lekkie trudności, trasa wymagająca sporo czasu Początek szlaku przez Suche Czuby. - można też przejść się kawałek szlakiem czerwonym na pobliski Beskid (skalny wierzchołek nieopodal Kasprowego na trasie na Świnicę) i odhaczyć zdobycie dwutysięcznika - jego wysokość wynosi 2012 m n. p. m., bez trudności Ufff, poskromiłam Kasprowy, a raczej opisanie go, może komuś się te wypociny przydadzą. :)
WPHUB. + 4. Klaudiusz Michalec. 20-08-2019 12:10. Długie kolejki na Kasprowy Wierch. Wiemy, jak je ominąć. Mimo że długi weekend już minął, to nadal w Zakopanem jest wielu turystów. Można to zauważyć przy wjeździe na Kasprowy Wierch, przy którym już standardowo ustawiają się olbrzymie kolejki.
Tatry. Kasprowy Wierch do wzięcia. TPN ogłosił przetarg na dzierżawę tej części gór Tatrzański Park Narodowy ogłosił przetarg na wydzierżawienie terenów w rejonie Kasprowego Wierchu. Mają one być wykorzystywane pod infrastrukturę narciarską i... 25 lipca 2022, 17:12 Tatry. Ostatnia szansa na narty tej wiosny. Trasy na Kasprowym otwarte tylko do soboty Sobota, 7 maja, jest ostatnim dniem, kiedy miłośnicy białego szaleństwa mogą poszusować na nartach czy snowboardzie. Po raz ostatni czynna będzie trasa... 7 maja 2022, 10:08 Tatry. Majówka to ostatnia szansa na narciarskie szusy na Kasprowym Wierchu Wszyscy amatorzy sportów zimowych szukający jeszcze możliwości, by wolny czas spędzić na nartach w pięknych górskich okolicznościach, będą mieć ku temu świetną... 27 kwietnia 2022, 16:03 Tatry. W drugi dzień świąt startuje trasa narciarska w Dolinie Gąsienicowej w rejonie Kasprowego Wierchu Od 26 grudnia narciarze będą mogli szusować w rejonie Kasprowego Wierchu w Tatrach. Polskie Koleje Linowe zapowiedziały, że w drugi dzień świąt uruchomią trasę... 26 grudnia 2021, 8:37 Tatry. W górach w Polsce i na Słowacji nadal panują idealne warunki dla narciarzy Choć w wielu regionach Polski wiosna daje o sobie znać coraz bardziej, w górach mamy nadal zimę. W Tatrach - zarówno po polskiej, jak i po słowackiej stronie -... 6 marca 2020, 9:44 Tatry. Na Goryczkowej w końcu można poszusować [ZDJĘCIA] Dobra wiadomość dla narciarzy. Po raz pierwszy tej zimy uruchomiony został wyciąg i otwarta została trasa narciarska w Dolinie Goryczkowej w Tatrach. Otwarta... 13 lutego 2020, 13:16 Tatry. Kasprowy Wierch bez sztucznego dośnieżania tras narciarskich Nie będzie zgody na sztuczne naśnieżanie trasy narciarskich w rejonie Kasprowego Wierchu. Rada naukowa Tatrzańskiego Parku Narodowego stanowczo wypowiedziała... 21 stycznia 2020, 17:38 Kasprowy Wierch oblężony przez narciarzy i turystów [ZDJĘCIA] Poniedziałek na Kasprowym Wierchu wietrzny, ale pogodny. O ile w Zakopanem chmury zakrywają niebo, o tyle kto wyjechał na Kasprowy mógł nie tylko poszusować,... 11 lutego 2019, 13:11 Tatry. Dziś znów można szusować na Kasprowym Wierchu [ZDJĘCIA] W środę 9 stycznia ponownie zostały otwarta dla narciarzy trasa w Kotle Gąsienicowym na Kasprowym Wierchu w Tatrach. Warunki do jazdy są bardzo dobre. 9 stycznia 2019, 9:43 Tatry: idealne warunki na Kasprowy Wierchu. Jak szusować to tylko tam Miłośnicy nart powinni w najbliższych dniach koniecznie odwiedzić Kasprowy Wierch w Tatrach. Są tam obecnie wprost wymarzone warunki do szusowania. 9 marca 2015, 13:16 Koniec nart na Kasprowym. Trasa nieczynna Sezon narciarski został oficjalnie zakończony. Polskie Koleje Linowe zamknęły trasę zjazdową w kotle Gąsienicowym - jedynym miejscu w kraju, gdzie w maju można... 7 maja 2014, 9:15
WPHUB. 19.07.2023 07:35, aktualizacja 19.07.2023 12:49. Szedł Tatrami, złapał za aparat. Mamidło na Kasprowym Wierchu. 41. Jak informuje TVN24, jeden z turystów uchwycił w Tatach tzw. Widmo Brockenu, czyli niezwykle rzadkie zjawisko optyczne.
Kasprowy Wierch nie należy może do tych najwyższych szczytów tatrzańskich, niemniej swoim ukształtowaniem i majestatyczną sylwetką budzi w nas duży szacunek. Poza tym przyciąga turystów ze względu na świetną bazę turystyczną oraz narciarską, nie wspominając nawet o pięknych widokach jakie rozpościerają się z jego szczytu. Dla wielu dużym atutem jest także kolejka linowa, która zawiezie nas szybko w to godne odwiedzenia miejsce. Jedyna taka w Polsce Jeśli jesteśmy w Zakopanem, to czemu by nie wybrać się kolejką linową aż na sam Kasprowy Wierch? W części tego miasta, czyli Kuźnicach (już tutaj będziemy się znajdowali ponad kilometr nad poziomem morza!), znajduje się jej dolna stacja. Jeżeli znajdujemy się w centrum Zakopanego lub jego okolicach, to możemy podejść do niej spacerkiem, żeby nieco rozprostować kości przed podróżą. Choć i tak trzeba zaznaczyć, że nie będzie ona długa i uciążliwa. Potrwa bowiem zaledwie kilkanaście minut. W tym czasie przejedziemy przez szmat drogi, która będzie się ścieliła pod naszymi nogami. To będzie ponad cztery kilometry. Może uda nam się zauważyć w międzyczasie osobliwości Tatrzańskiego Parku Narodowego? Może przebiegnie gdzieś jakieś górskie zwierzątko lub też minie nas w locie majestatyczny ptak? Całkiem to możliwe. W każdym razie warto zaznaczyć, że to jedyna szansa, aby w Polsce odbyć podróż wysokogórską koleją linową – drugiej bowiem w naszym kraju już nie ma! Już sam ten fakt powinien skoncentrować naszą uwagę orac pragnienia na udanie się w tę niezwykłą podróż! Wagoniki zimą zabierają na raz 60 osób, z kolei latem – 32. Pamiętając o narciarzach i snowboardzistach – nadmieńmy, że w sezonie funkcjonują tu świetnie przygotowane trasy narciarskie (niektóre z homologacją FIS!). Łącznie przy Kasprowym Wierchu mamy jakieś 14 kilometrów tras. Niektóre przeznaczone są dla wyjadaczy, a inne – mniej opierzonych narciarzy. Po niedługim czasie pasjonującej jazdy docieramy wysoko, prawie że między chmury. Docieramy bowiem na stację końcową, czyli zaledwie 26 metrów pod wierzchołkiem Kasprowego Wierchu. Zaraz ujrzymy Obserwatorium Meteorologiczne, które wraz ze wspomnianą stacją stanowią najwyższe budowle w Polsce. I co dalej? Kiedy już jesteśmy na górze, mamy kilka propozycji na to, jak kontynuować przygodę. Możemy spędzić miło czas na podziwianie widoków; pasjonaci fotografii mogą zrobić kilka mniej czy bardziej artystycznych zdjęć. Natomiast zapaleni wędrowcy niechaj wyruszą w dalszą drogę. Jest szansa, by żółtym szlakiem dostać się do Hali Gąsienicowej lub też obierając czerwony skręcić na wschód ku Świnicy lub na zachód – by osiągnąć Czerwone Wierchy.