Jak udowodnić chłopakowi przez SMS że zależy mi na nim? no bo chdzi o ze on mi nie wierzy ze go kocham jak mu udowodnic. on nie mieszka w moim miescie. juz pisalam ze kocham. no ale juz pytalam i nic pomuszczie. powiedzial mi ze mi wiezy ale ja nie jesem pewna. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-02-13 20:44:52.Komentarze sameQuizy: 1 Zablokuj Zgłoś Wika2207 • 5 lat temuNajbardziej zależy ci na pieniądzach! Pieniądze są dla Ciebie najważniejsze! Uważaj, by nie zawróciły Ci w głowie! No chyba twórcy tego quizu. To jest żałosne. Mi najbardziej zależy na rodzinie, szczęściu, spełnianiu marzeń i po prostu życiu. Bardzo mi się NIE PODOBA ten quiz. Odpowiedz
Ten prosty test obrazkowy pomoże ci odkryć prawdę o sobie. Zobacz także: Spójrz na obrazek. To, co dostrzeżesz na nim jako pierwsze, zdradzi, czy masz szansę na znalezienie miłości. Psychotest: to, co dostrzeżesz na obrazku jako pierwsze, zdradzi, jaki jest twój największy talent. Spójrz na obrazek. Co zwraca na nim twoją
Odpowiedz szczerze i dowiedz się, jak widzą Cię inni. Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale jak inaczej rozmawiać na temat piękna? Nasz wygląd zewnętrzny każdego dnia podlega opinii innych. To prawda, że jedna osoba dostrzeże w nas ideał, a inna nie podzieli tego zachwytu. Kultura wykształciła jednak uniwersalne wartości (także te dotyczące urody), które można uznać za najbardziej pożądane. Tak już jest, że niezależnie od własnych upodobań, niektóre cechy postrzegamy bardziej pozytywnie od innych. Dziwnym trafem smukła kobieta z zarysowanymi krągłościami, długimi włosami i promiennym uśmiechem przez 9 na 10 osób zostanie określona mianem pięknej. W przeciwieństwie do tej nieco większej, bezkształtnej, krótko ostrzyżonej... Nie ma się co obrażać, bo to identyczna sytuacja, jak przewaga wysportowanego mężczyzny nad wychudzonym chłopcem. Rozwiąż nasz test i sprawdź, czy Twoja uroda trafia w gusta większości. Za każdą odpowiedź twierdzącą przyznaj sobie 5 procent, za negatywną – 0 proc. Zsumuj je ze sobą, a wynik powie Ci, czy jesteś chodzącym ideałem! Im jest wyższy, tym bliżej Ci do uniwersalnego piękna. 19. Czy Twoje BMI jest prawidłowe? (Waga w kilogramach podzielona przez wzrost w metrach poniesiony do kwadratu – np. 60 kg, 1,65 m = 60 / 2,72 = 22. Wskaźnik 18,5-25,0 uznawany jest za prawidłowy) 20. Czy odrzucając fałszywą skromność i przesadną pewność siebie, uważasz, że wyglądasz obiektywnie atrakcyjnie? Jeśli chcesz się dodatkowo sprawdzić, koniecznie wykonaj TEST PIĘKNA. TWARZ I WŁOSY 1. Czy Twoje włosy są przynajmniej tak długie, że przekraczają linię żuchwy? 2. Czy uważasz, że nos jest proporcjonalnej wielkości względem całej twarzy? 3. Czy Twoją cerę można opisać mianem „normalnej” (nie jest zbyt sucha, ani tłusta)? 4. Czy twarz jest smukła i widoczne są na niej przynajmniej delikatnie zarysowane kości policzkowe? 5. Czy włosy nie sprawiają Ci większych problemów, czyli nie są wysuszone, ani przetłuszczone? FIGURA 6. Czy uważasz jesteś proporcjonalnie zbudowana? 7. Czy swoją figurę określasz mianem normalnej albo wręcz smukłej? 8. Czy uważasz, że Twoje piersi i pośladki (nawet jeśli nie są przesadnie duże) pasują do reszty sylwetki? 9. Czy dbasz o linię, a Twoja talia jest wyraźnie zarysowana i pozbawiona nadmiaru tkanki tłuszczowej? 10. Czy jesteś zadowolona ze swojego wzrostu? SZCZEGÓŁY 11. Czy regulujesz brwi zgodnie ze wskazówkami profesjonalistów, zachowując ich odpowiedni kształt i grubość? 12. Czy dbasz o swoje stopy i regularnie ścierasz zrogowaciały naskórek? 13. Czy Twoim zębom bliżej jest do bieli, niż żółci czy szarości? 14. Czy Twoje paznokcie są wystarczająco mocne i zdrowe, że nie musisz ratować się tipsami? 15. Czy regularnie depilujesz wszystkie części ciała, których owłosienie mogłoby Cię narazić na nieprzyjemne komentarze? CAŁOKSZTAŁT 16. Czy często słyszysz komplementy dotyczące Twojej urody? 17. Czy kiedykolwiek usłyszałaś z ust innej kobiety, że zazdrości Ci wyglądu? 18. Czy uważasz, że tuż po przebudzeniu możesz wyglądać atrakcyjnie, a makijaż i inne zabiegi pielęgnacyjne, to jedynie forma podkreślenia urody?Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak pokazać, że mi zależy? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers Tylko dla dziewczyn ;) Tagi dla tego testu: miłość Podaj swoje imię: Jak często mówi, że Cię kocha? Codziennie Rzadko Nigdy Raz się zdarzyło... Jak długo jesteście ze sobą? Pare dni Rok Ponad rok Miesiąc Ponad miesiąc Tydzień ponad tydzień Mówi ci komplementy? Tak, często Tak, ale rzadko Jeśli powie, to zdarza się chyba jakiś cud Nigdy Nie pamiętam Dostajesz od niego prezenty? Tak, często Nie -,- Czasem Tylko na okazje Znacie swoich rodziców? on zna moich ja znam jego I on zna moich, i ja jego Nie Zależy ci na nim i mu na tobie? Tak, zależy mi na nim i mu na mnie też Mi zależy, ale jemu nie Jemu zależy, ale mi nie Nie wiem czy mu zależy, ale mi tak Nie wiem czy mi zależy, ale mu tak Nie wiem czy mi zależy i nie wiem czy mu zależy Kochaliście się już? Tak, robimy TO regularnie Tak, ale tylko raz Tak, czasem się zdarza, ale raczej rzadko. Nie i nie mam zamiaru Nie, ale planujemy Myślisz, że ten związek jest długotrwały? Nie wiem, ale mam taką nadzieję nie wiem i nie mam takiej nadzieji, bo nie chcę z nim być nie wiem, a nadzieję straciłam raczej tak Oczywiście, że tak! Nie, nie zależy mu Nie zależy mi Gdy mówisz, że ci zimno to co on na to? Daje mi swoją bluze Mówi mi, że mogłam się cieplej ubrać Nic, tylko przytakuje Ignoruje to Przytula mnie. Przytula mnie i daje swoją bluze Poniża cię? Nigdy! Tylko w żartach, ale i tak mnie to wkurza, ale on tego nie rozumie! Tylko przy znajomych Czasem się zdarza Nie przypominam sobie. Co ludzie mówią na wasz związek? Że do siebie pasujemy Że powinniśmy zerwać Nic nie mówią na ten temat Rozważaliście zerwanie? On nie, ale ja tak Nie ja, ale on tak Nikt tego jeszcze nie rozważał Mieliśmy już przecież rozstanie Mieliśmy kilka rozstań Często się kłócicie? Aż za często Rzadko Różnie Jeszcze nigdy Często O co się kłócicie? O nic, nie kłócimy sie O głupoty O poważne rzeczy Zdradził cię, albo ty go? Ani ja, ani on Ja tak, on nie On tak, ja nie Nie wiem czy on mnie zdradził, ale ja go nie Nie wiem czy on mnie zdradził, ale ja go tak
Nie zależy. To strasznie przykre, ale patrz na zachowanie. Słowa to za mało. Czyny, czyny i jeszcze raz czyny. Mężczyzna, któremu zależy na Kobiecie nie rani jej, nie ignoruje, troszczy się o jej dobre samopoczucie. Może można jeszcze coś uratować, ale nie tak, jak robiłaś to dotąd (jak widzisz nie zadziałało).
Każda para młoda chce dotrzeć do urzędu lub kościoła z efektem „wow!”. Jak i czym - zależy od nas. A wybór jest naprawdę do ślubu, podobnie jak suknia, kwiaty czy dodatki, powinny być przede wszystkim dopasowane do stylu uroczystości. Jest w czym wybierać: od klasyki czy nowoczesnych limuzyn po retro to duże wyzwanie nie tylko dla Państwa Młodych. Dla gości równieżDobrane do styluWybór samochodu zależy przede wszystkim od gustu Pary Młodej, ale również od dostępności upatrzonego modelu pojazdu oraz kosztów jego wynajęcia. Samochody do ślubu, podobnie jak suknia, kwiaty czy ślubne dodatki, powinny być przede wszystkim dopasowane do stylu uroczystości. Właśnie tym kryterium w pierwszej kolejności powinna kierować się para młoda. Do nowoczesnego, w stylu luksusowym, ślubu z pewnością idealnie pasować będzie elegancka limuzyna lub samochód osobowy o zgrabnej, miejskiej czarna lub biała, przybrana w kwiaty, z klimatyzacją, telewizorem, nastrojową muzyką i szampanem. Do tego szykownie ubrany szofer. W limuzynie można poczuć się jak filmowa gwiazda! Zaletą wynajęcia limuzyny jest to, że zmieści się tam nie tylko Para Młoda, ale także świadkowie i najbliższa rodzina. Stylowe zabytkiZakochani w starych autach też będą mieli w czym wybierać. Stary, klasyczny samochód przyciąga spojrzenia. Co oferują firmy zajmujące się wypożyczaniem samochodów? Zabytkowych pojazdów jest wiele, od fordów z lat 20. przez przedwojenne porsche po rolls royce’ na ślub brany latem (wiosna i jesień mogą być zbyt chłodne). W ciepły, słoneczny dzień Para Młoda zaprezentuje się w nim wyjątkowo! Dużo zależy od pogody: jeśli dzień będzie pochmurny, przejażdżka takim autem może stracić nieco ze swego PRLTym, którzy mają sentyment do marek z czasu PRL-u, firmy oferują przejażdżkę fiatem 125p albo polonezem. Może to też być kultowa syrena albo obszerna wołga, a nawet na jazda maluchem!Amerykański klasykCadillaki mają różne wersje, są luksusowe i eleganckie. Zwykle przyciągają spojrzenia nie tylko piękną linią, ale i wyszukanym kolorem. To propozycja dla osób ceniących komfort i elegancję. MotocyklDla bardziej odważnych par, szczególnie tych organizujących uroczystość w stylu rockowym - przejazd motocyklem będzie hitem!BryczkaNa wesele w stylu retro, zwłaszcza w miesiącach letnich, przy pięknej pogodzie, warto wybrać bryczkę - wtedy Młoda Para w drodze na ślub będzie prezentować się zjawiskowo!Ważne szczegółyDekoracja samochodu wiozącego Parę Młodą na ślub powinna dobrze komponować się z suknią ślubną oraz bukietem Panny Młodej, ale musi też pasować do auta. Dekorujemy przede wszystkim maskę samochodu, ale często ozdabia się też tył oraz klamki. Do popularnych dekoracji należą wiązanki kwiatów (naturalnych lub sztucznych), baloniki, szarfy i kokardy oraz ślubne tablice rejestracyjne. Komfort dla gościDo zorganizowania pozostaje jeszcze transport gości weselnych. Przejazd spod kościoła lub urzędu do domu weselnego zazwyczaj wymaga wynajęcia autobusu. Wesele 2022. Huczne przyjęcie czy kameralne spotkanieWówczas na wesele wszyscy zaproszeni dotrą na czas w komfortowych warunkach. Ważna jest pewność, że nikt nie zgubi drogi. Szczególnie jeżeli do pokonania jest większy dystans, a goście przybyli z daleka i nie znają okolicy, zapewnienie im transportu będzie w bardzo dobrym guście. Warto zawczasu zadbać o to, aby transport gości weselnych odbywał się wygodnie i bezpiecznie. Najlepiej, by wnętrza pojazdu służącego do przewozu gości weselnych były nie tylko czyste, ale i klimatyzowane, miały regulowane fotele oraz lukę bagażową do przewożenia walizek i toreb, aby zapewnić gościom jak najbardziej komfortowe zapewniony transport, goście nie muszą się martwić o swój powrót i mogą cieszyć się zabawą do białego rana. Profesjonalny kierowca dowiezie ich prosto pod drzwi. Oto najlepsze ślubne MEMY! Internauci nie mają litości! Znaki zodiaku, które będą miały wspaniałą jesieńKinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydentaMiss Małopolski 2020. Czas na wielki finał! [ZDJĘCIA KANDYTATEK]Oto najpiękniejsze polskie plaże Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Na koledze. Tak właściwie to my nawet nie rozmawiamy, a on mi sie nie podoba. Ostatnio zaczął robić nieodpowiedzialne głupoty, a ja nie śpie po nocy bo ciągle myśle o tym że może mu sie coś stać. Tak bardzo mi na nim zależy. Chciałabym mieć z nim dobre stosunki. Chciałabym żebyśmy sie zaprzyjaźnili, ale na to już za późno.
Wysiadam na dworcu PKP. Ma trochę pechowe położenie jak większość na linii prowadzącej do Wrocławia – daleko od centrum. Tak samo jest w Łasku, Zduńskiej Woli, Sieradzu czy Kaliszu. Mimo że koleją można dotrzeć do Łodzi w około 20 minut, mogą sobie pozwolić na to nieliczni mieszkańcy, którzy mają szczęście mieszkać blisko stacji. Reszta musi jechać samochodami, co zresztą czyni, albo korzystać z niezbyt rozwiniętej komunikacji publicznej. Tarabanienie się przez całe miasto na pociąg jest trochę bez sensu, bo Łódź jest po drugiej stronie. Zamiast się zbliżać do stolicy województwa, jadąc na stację, będziecie się mnie plac z drzewami. Na przystanku stoi autobus hybrydowy. Mając taki widok, można pomyśleć, że faktycznie trafiło się do miasta, które na poważnie bierze obietnicę o neutralności klimatycznej. Czar pryska, gdy wyjdzie się na ulicę Łaską prowadzącą do centrum. Jest szeroka, na czym korzystają głównie auta. Buduje się tor tramwajowy do Łodzi, ale inwestycja przynajmniej w tej części pomija pieszych czy rowerzystów. Nie ma ścieżki rowerowej, a chodnik pamięta czasy, gdy jeszcze mieszkałem w cienia na długiej ulicySpędziłem tutaj 1/3 swojego życia. Przyjechałem do Pabianic trochę powspominać, ale główny pretekst to uchwała, którą miasto zadeklarowało. Do 2033 roku stanie się neutralnie klimatycznie, a więc będzie pochłaniać tyle samo zanieczyszczeń, co emitować. Gdyby się udało spełnić obietnicę, byłoby to jedno z pierwszych, a może nawet pierwsze takie miasto w Polsce. Inne miasta starają się dokonać tego do 2030 roku, ale zostawiają sobie furtkę z drugim, odleglejszym terminem na wypadek, gdyby się nie udało. Tu jest konkret: 2033 Skąd ta data? W przyszłym roku mają się odbyć wybory samorządowe. Jeżeli więc rządząca koalicja wygra, liczy, że będzie mieć dwie kadencje na przeprowadzenie zielonej rewolucji. Chcę sprawdzić, czy hasło nie jest tylko kiełbasą wyborczą, jeszcze jednym argumentem mającym zachęcić do głosowania. Może faktycznie Pabianice są bliżej niż dalej ekologicznego celu?Jestem na rowerze, więc nie muszę iść niezbyt równym chodnikiem. Nieliczni mieszkańcy są wystawieni na działanie słońca, więc schronienia szukają w cieniu budynków. Dopiero bliżej ulicy Zamkowej będzie więcej drzew, ale tylko po jednej stronie. Na dodatek są raczej stare, niewielkie, nie dają aż tak dużego schronienia. Kiedy je sadzono, pewnie nie spodziewano się, że temperatury powyżej 30 stopni będą polską tym fragmencie miasta jest ich zresztą bardzo niewiele. Nawet boczne uliczki, gdzieś między kamienicami i blokami nie są zazielenione na tyle, by dawać ulgę. Przed Zamkową skręcam w ulicę Zieloną, gdzie znajduje się pizzeria "Zielona Górka". Mogliście o niej słyszeć, bo przyjeżdżają do niej nie tylko z Łodzi, ale nawet z Warszawy. Był sam zabaw w rozgrzanym parku "Zielona górka" Naprzeciwko jest park o tej samej nazwie. Wcześniej kojarzyłem miejsce z pobliskim placem, na którym była namiastka dworca autobusowego. Teraz jest McDonald i sklep z elektroniką, bo Pabianice o PKS-ach raczej już nie pamiętają. Wspominają za to o tych, którzy coś z miastem mieli wspólnego. Jak tata Kazika, Stanisław Staszewski, który z racji tego, że się tutaj urodził, ma swoją krótką ma ciekawe oceny w Google. "Smród, brud i ubóstwo, tak jak całe miasto" – pisze ktoś w jednej z recenzji. " Mało ludzi tu przebywa, a wieczorami kumulują się mroczne postaci" – dodaje inny lokalny przewodnik. Na wystawionym na słońcu, i zapewne rozgrzanym placu zabaw, nikt się nie bawi. Nieliczne osoby szukają schronienia w cieniu. Park jak park, ale bliska obecność popularnej restauracji sugeruje, że ktoś mógłby się nim zająć porządniej. W końcu mówimy o mieście, które ma być bardzo zielone. Po zjedzeniu pizzy raczej nie chce się tu posiedzieć i miasto na jednym obrazku? Miasto ma być zielone, bo póki co nie jest. Wracam na Zamkową, która jest w remoncie. Szeroka ulica to plac budowy. Mimo trwających gdzieniegdzie robót jest cicho. Po betonowych płytach ktoś jedzie na rowerze, inni chowają się w cieniu. Znowu zajmuje on może 1/5 ulicy, a to głównie dzięki budynkom, a nie drzewom. Nie widzę nowych nasadzeń. Pabianice za 11 lat, nawet jeśli będą neutralnie klimatycznie, to dalej będą w takie upalne dni jak teraz niezbyt przyjemne do do SDH-u zastanawiam się, jak wspaniale by było, gdyby Pabianice poszły krok dalej i powiedziały, że tutaj samochodów nie będzie. Główna ulica zamienia się w bulwar, jest cicho, spokojnie, jak teraz. Ta część należy do pieszych i tylko do nich. Oczywiście wiem, że to niemożliwe Nawet tutaj nie ma nowych drzew, a jestem przed urzędem miasta. To powinna być wizytówka potwierdzająca, że Pabianice chcą być zielone i ekologiczne. Ale nie – brakuje nasadzeń, drzew jest tyle, co w czasach, gdy ja tu mieszkałem i chodziłem do SDH-u na zakupy. Nawet wizualizacje, które w pobliskim parku zapowiadają "Nowe Centrum Pabianic", nie pokazują ani kolejnych drzew, ani żywopłotów. Może chociaż zielone torowisko? mnie fascynuje. Przepiękna budowla. Z przodu pokryta właśnie taką "mozaiką", z tyłu typowy polski socrealizm. Zresztą w ogóle pełno tu ciekawych budynków. Stare kamienice, niektóre typowo żydowskie, inne bardziej z rozmachem, jeszcze inne – z czerwonej cegły, jak na Śląsku. Wchodząc w boczne uliczki, natkniemy się na pełno drewnianych domów, pamiętających dawne czasy. W jednym z nich do dziś działa sklep, do którego chodziłem 20 lat temu. Pabianice mogłyby być rajem dla fanów takiej zaniedbanej, ale wciąż pachnącej historią architektury. Gdyby tylko chciały ich za domem handlowym skręcam w Okulickiego, by potem przez Świętego Rocha odbić w Piłsudskiego. To właśnie na tej ulicy mieszkałem. Odwiedzę swoją starą bramę, ale najpierw kieruję się pod inny adres. - "Ciekawe" miejsce z punktu widzenia polityki miasta – pisze mi Dawid Stępniewski, pabianicki aktywista, gdy umawiamy się na rozmowę - Zabytkowa willa z parkiem, aktualnie wyrżniętym. Miasto sprzedało ją inwestorowi za 404 tys. zł, czyli po cenie trochę lepszego mieszkania w bloku, a inwestor za zgodą konserwatora wyciął znam bardzo dobrze. Mieszkał w niej mój kolega, byłem w niej pewnie kilka razy. W parku strzeliłem tyle goli, że przy moim wyniku bledną wyczyny Lewandowskiego, Messiego i Ronaldo razem wziętych. Pamiętam, że było w nim pełno drzew. Pięknych, starych, grubych. Jeden placyk służył nam za boisko, a bramki powstały właśnie z drzew. Latem było tu przyjemnie chłodno, bo cała okolica była zacieniona. Obok było betonowe boisko do kosza, ale my woleliśmy ganiać między mnie przygnębia. Zostały nieliczne drzewa, których mimo wszystko nie dało się ruszyć. Dziecięca pamięć mnie nie zawodzi. Monika Złotowska, która na jednej z grup nagłośniła wycinkę, napisała, że pod topór poszło 46 drzew. Miejsce moich dziecinnych zabaw padło ofiarą deweloperskich zapędów. W zabytkowej willi, która dla mnie była przed laty zwykłą kamienicą, w której mieszkali ludzie, zamieni się w obiekt SPA. Już widać kostkę prowadzącą na parking dla przyszłych Władza chce żyć z lokalnym biznesmen w zgodzie – mówi mi Dawid Stępniewski, gdy siedzimy w parku nieopodal zamku. Przykłady dobrego współżycia w Pabianicach są dobrze widoczne i bardzo po rewitalizacji, ale przy fontannie w pełnym słońcu nikt nie siedzi - ciekawe, czemu...Uchwała zobowiązująca prezydenta miasta do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2033 "ogłoszona" została w parku należącym do Afloparku, którego prezesem jest Andrzej Furman. Czyli w miejscu należącym do osoby prywatnej, a nie miasta. Z tego powodu zbojkotowali ją radni PiS-u, którzy uznali, że to wbrew prawu, bo ogranicza się dostępność sesji dla zwykłych mieszkańców. Na bojkocie może się nie skończyć, bo opozycja będzie domagać się jej zniesienia w związku z tym to co najmniej dziwne, że Pabianice dysponujące kilkoma miejskimi parkami urządza tak ważną konferencję, na której obecna jest także prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, akurat na terenie prywatnego inwestora. Owszem, Andrzej Furman inwestuje w zieleń, czego przykładem jest zrewitalizowany park Słowackiego, w którym rozmawiam z Dawidem miasta nie służy rzece przepływającej przez park Słowackiego Po mieście krąży anegdota, że właściciel Aflofarmu zaproponował poprzedniemu prezydentowi miasta, że dołoży się do rewitalizacji parku Da tyle samo pieniędzy, ile władze. Kusząca oferta. Problem w tym, że ówcześni rządzący nie byli zainteresowani remontem i dawali okrągłe rewitalizacji doszło, a park oddano do użytku mieszkańców w 2015. Z Wojewódzkiego Funduszu Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi pochodziło prawie 2 mln złotych z niecałych 2,9 mln całości inwestycji. W lokalnym serwisie Andrzej Furman przedstawiany jest jako kolejny fundator, nie jako szef Aflofarmu, ale przedstawiciel Fundacji „My Kochamy Pabianice”. - Pojawiają się także informacje, że Aflofarm chce kupić park Słowackiego, dementuję to. Aflofarm nie kupił i nie kupi parku Słowackiego. Liczę, że uda się wspólnymi siłami przywrócić świetność kolejnym pabianickim parkom. W najbliższej kolejności mam tu na myśli bulwary oraz park Wolności – mówił wówczas Furman. Bulwary znajdują się niemal po drugiej stronie. Wystarczy wyjść z parku, przejść przez Zamkową (co teraz takie łatwe przez remont nie jest) i kawałek dalej idzie się zielonym terenem. Przyjemnie nienowoczesnym. Ot, dwie ścieżki, wcale nie asfaltowe, obok rzeczka, zarośnięta, dzika. Blisko siebie są dwa miejsca z zielenią. Bulwary dla tych, którzy wolą w miarę kontrolowany chaos, i park dla tych, którzy cenią sobie "Francję-elegancję". Fontannę (tyle że w pełnym słońcu nikt nie szuka schronienia blisko wody, bo jest zbyt daleko od drzew, które mogłyby dawać cień), kwiaty, przystrzyżoną trawę. No i rzekę, tutaj szerszą, niezbyt głęboką, ale dającą namiastkę "bycia nad wodą", ze słyszalnymi kaczkami. To wszystko obok siebie, w centrum szczęście bulwarów nikt nie ruszył. Parku Wolności, znajdującego się przy wyjeździe z Pabianic w stronę Sieradza, też nie. Prezydent jest jego entuzjastą i chce, żeby zachował swój leśny Rozmawiałem nieraz z prezydentem Grzegorzem Mackiewiczem i to sympatyczny, otwarty człowiek. Można się z nim umówić na rozmowę, pogadać, jest entuzjastycznie nastawiony. Tylko niewiele potem z tego wynika. W Pabianicach nie zderzamy się ze ścianą, że ktoś nie chce z nami rozmawiać. W wielu kwestiach są na tak, bo są pro-eko i chcą, żeby Pabianice były zielone. Ciężko jednak wyegzekwować konkrety – stwierdza Stępniewski. Willa przy ul. Piłsudskiego jest dowodem na to, że miasto co innego mówi, co innego robi Pewne wątpliwości może budzić fakt, że za naprawdę nieduże pieniądze spory teren – park plus zabytkowa willa wyceniono na 404 tys. zł - kupił Andrzej Włodarczyk. Czyli prezes firmy Włodan, która z kolei jest jednym z członków konsorcjum odpowiedzialnego za remont linii tramwajowej do Pabianic (obok łódzkiego MPK i Progreg InfraCity). Włodan odpowiada też za przebudowy przystanków inwestycja przecząca zielonym deklaracjom to niedawny remont elektrociepłowni. Niby są filtry czyszczące powietrze, ale co z tego, skoro nadal zasilana jest ona węglem – niezbyt przyszłościowym, na dodatek dziś drogim Prezydent napomknął, że rozważają przestawienie ciepłowni na paliwo alternatywne. Ale na jakie i kiedy? Nie wiadomo – rozkłada ręce mój problem to smog. Dawid Stępniewski czeka na odpowiedź władz, ile "kopciuchów" znajduje się w lokalach należących do miasta. Stawia jednak, że sporo. Kiedy więc miasto wzywa do ich likwidacji, tak naprawdę mobilizuje siebie. Na logikę: prościej by było po prostu działać. Nie można powiedzieć, że Pabianice nic nie robią w celu poprawy Tabor autobusowy jest nowoczesny i hybrydowy. Tylko znowu pojawia się "ale". W trakcie pandemii niektóre linie zostały ograniczone, co tłumaczone było mniejszym zainteresowaniem. Tyle że do dziś obciętych kursów nie przywrócono. Połączenie z Łodzią to mało śmieszny żart. Autobusy wysyła Łódź, reszta zaś to działania prywatnych przewoźników, którzy jeżdżą, jak chcą, czego sam w przeszłości Dojeżdżam do Łodzi z przerwami od 19 lat. Kiedy zaczynałem studia w 2003 roku z Bugaju, największego osiedla, jeździły o 7:00 rano trzy wypchane przegubowe autobusy z samego tylko blokowiska. Potem połączenia były cięte, aż w końcu zlikwidowane. Ci wszyscy ludzie musieli przestawić się na samochody – mówi tak zrobili. Jadąc do Łodzi między 7 a 8 rano – lub wracając z niej w godzinach popołudniowych – zobaczymy sznur aut ciągnących, a to z/do Pabianic, a to reszty konferencji zapowiadającej neutralność klimatyczną obecna była prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która obiecała, że stolica województwa pomoże swojemu mniejszemu sąsiadowi. Jak? Nie wiadomo. Póki co trwa remont torów, ale nadal na odcinku w Ksawerowie pojazdy poruszać będą się po jednym torze. Nie będzie on wygięty jak dawniej, więc nie będzie dochodziło do tak częstych awarii czy nawet wypadnięć wagonów, ale nadal tramwaje będą musiały czekać, aż jeden przejedzie. Nie zwiększy się częstotliwość przejazdów. Nie zanosi się więc na to, aby zanieczyszczenia emitowane przez samochody zmalały Nie wchłonie ich nowa zieleń, bo jej brakuje. Owszem, bywają nowe sadzenia, ale jak mówi mi Dawid Stępniewski, spora część nowych drzew szybko wysycha. To krajowa norma. Problem mogą mieć te drzewa, które zostały uszkodzone w trakcie remontu, co też jest znaną choćby w Łodzi praktyką. Doszło też do wycinek. Może się nawet okazać, że drzew będzie mniej niż z Dawidem poszliśmy do parku, spotkaliśmy się na Starym Rynku. Wielki betonowy plac, na którym jest teraz parking. Tymczasowy, w związku z trwającymi remontami. Ale on zawsze był pusty. Niby są plany na jego rewitalizację, ale... tak, zgadliście. Znowu "ale" nie rynek w PabianicachPo pierwsze, wstępne projekty rozczarowały. Drzew było mało, nadal plac tworzyłby rozgrzaną patelnię. Po drugie i właściwie ważniejsze, nie ma środków na jego realizacje. Złożone w przetargu oferty były zbyt drogie. Póki co jedyny pomysł na zmianę to usunięcie znajdującego się pomnika w związku z ustawą dekomunizacyjną. Trochę żałuję, bo to ciekawa rzeźba. A gorszące niektórych napisy czy wielki słup można byłoby przecież pokryć zielenią, choćby bluszczem. Sama uchwała jest krokiem w dobrą stronę Sam fakt, że miasto obiecuje ograniczyć zanieczyszczenia, a nie np. zbudować czteropasmową drogę czy wielki parking w miejscu parku, pokazuje zmianę. Politycy czują, że osoby, którym zależy na proekologicznych rozwiązaniach, zaczynają stanowić ważną część nie zostawiły sobie furtki. 2033 to konkretny termin, z którego będzie można polityków rozliczać. Oczywiście wiemy, że w przypadku wielu z nich konsekwencjami i niespełnionymi obietnicami się nie przejmuje, wyznając zasadę "po nas choćby potop", ale tu – przynajmniej w teorii – jest inaczej. Pytam Dawida, skąd ten aktywizm Bardziej z podziwu niż prowokacyjne. W końcu pracuje w Łodzi, więc gdyby chciał, mógłby się tam przeprowadzić. Nawet zostając tutaj, bardzo prosto machnąć ręką na problemy i zająć się czymś innym. Podejrzewam, że znalazłbym co najmniej dziesięć ciekawszych metod na spędzanie wolnego czasu niż chodzenie do urzędników przez dwa tygodnie i proszenie ich, aby jednak podstawili kontenery na kolejna akcja pokazująca, że miasto nie angażuje się tak bardzo w kwestie ekologii, jak mogłoby. Dawid opowiada mi o Anecie z Pabianickiego Alarmu Smogowego. W dzielnicy Zatorze znalazła teren należący do miasta. Niezadbany, zarośnięty, ale z potencjałem – można byłoby zrobić tam park. Prawie że pabianicka wersja serialu "Parks and Recreations".Społecznicy się skrzyknęli, uporządkowali miejsce. Aneta zdobyła grant na wykorzystanie terenu od jednego z banków. Żeby jednak miasto zgodziło się podstawić kontenery na śmieci, trzeba było swoje "wychodzić". W końcu służby przyjechały i sprzątnęły zanieczyszczenia, więc niby nic się nie stało, ale zabrakło dobrej woli. Dopiero gdy park powstał i można było się wokół niego medialnie zakręcić, radni przyjechali i posadzili dęby. Sęk w tym, że ich sadzonki były tak marne, że nic z nich nie Strasznie boli mnie, jak stare miasto wygląda – tłumaczy Dawid, który w tych okolicach się wychował – Powinno być wizytówką miasta, jak w wielu innych miejscach, a u nas jest niezadbane. Zależy mi na tym, by to wszystko wyglądało inaczej. Poza tym w kontekście katastrofy klimatycznej boli mnie to, że mało kto traktuje problem poważnie. Nie trzeba być fizykiem atmosfery, żeby zdawać sobie sprawę z tego, co się dzieje. Zawsze pieniądze są dobrą wymówką – nie ma środków, żeby coś zrobić. Stąd się wziął aktywizm. Nie jestem aktywistą od zawsze. Najchętniej bym tego nie robił. Tylko czuję, że jeśli ja się tym nie zajmę, to nikt za mnie tego nie zrobi – wyjaśnia. To tylko kilka godzin w dawnym mieście, ale łatwiej zrozumieć mi tę postawę Kiedy czekałem na Dawida, siedząc na tym niezadbanym starym rynku, naprzeciwko zaparkowanych aut, w cieniu pod drzewem było zaskakująco przyjemnie. Miałem widok na przepiękny kościół, zamek (który zamkiem tak naprawdę nie jest, bo to dwór, ale...), w oddali było widać kolejną poszliśmy w głąb starego miasta. Słońce już zachodziło, kamienice dawały przyjemny cień. Dzieciaki bawiły się na dworze, było cicho, spokojnie, typowe lato w mieście. Weszliśmy w boczną uliczkę, na której dawniej znajdowała się synagoga – pamiątką po niej jest mural, który jest efektem kolejnej "walki" Dawida i miejscowych społeczników. Opowiada mi, że w tej okolicy wychowała się jego babcia, która, choć nie była Żydówką, to mówiła w jidysz. Łatwo było podłapać ten język, skoro sąsiedzi się nim dawnych Pabianic Pabianice mają potencjał być idealnym miejscem do życia Łatwo tu zrealizować wizję "15-minutowego miasta", bo odległości nie są spore. Jest rzeka w centrum, coraz więcej nowych miejsc, a jak ktoś zatęskni za wielkomiejskim życiem, mógłby szybko dostać się do Łodzi. Gdyby oczywiście był lepszy transport publiczny. I więcej zieleni. Niby niewiele, ale jednak dużo, jak na polskie wiem, czy w 2033 roku Pabianice będą miastem neutralnym klimatycznie. Po tym, co zobaczyłem, uważam, że poprzeczka zawieszona została bardzo wysoko. A miasto nawet się nie rozgrzewa, raczej dopiero zastanawia się, skąd wziąć tyczkę, która pomoże pokonać temacie katastrofy klimatycznej nie jestem optymistą. Wręcz przeciwnie, szykuję się na najgorsze. Z drugiej strony spotykam ostatnio zbyt wielu ludzi, którym zależy. Co więcej, mogą oni coraz więcej. Do zrobienia jest bardzo dużo, ale przynajmniej dzięki nim jest cień szansy na to, że będziemy żyć w przyszłości nieco lepszej od tej, która się teraz zapowiada. Moim zdaniem to już coś.
Zawsze na przerwach gdy idę do mojej koleżanki z jego klasy, zaczyna ze mną rozmawiać, a ostatnio odprowadził mnie do schodów. Zna mnie, i niedawno poczułam, że czuję do niego coś więcej. Bardzo mi na nim zależy, więc specjalnie na przerwach w szkole przechodziłam obok jego klasy, czasem mi pomachał, więc mu odmachałam.
Początek znajomości to mieszanka ekscytujących przeżyć i głębokich przemyśleń. Pierwsze randki, długie rozmowy, miło spędzony czas. Jednak mimo wielu pięknych momentów, na początku relacji często zastanawiasz się, czy on jest Tobą zainteresowany i czy zależy mu na kontynuowaniu Waszej znajomości. Ale nie tylko Ty snujesz takie refleksje! Faceci również chcą wiedzieć na czym stoją. Pragną czuć, że Ty też jesteś „na tak”. Jak facet sprawdza czy kobiecie zależy? Poniżej kilka przykładów!TEST NR 1 – UDAWANIE BRAKU ZAINTERESOWANIADlaczego facet po randce się do Ciebie nie odzywa? Może uznał, że to nie „to” i nie ma ochoty rozwijać znajomości z Tobą. Ale możliwe też, że po prostu Cię w ten sposób testuje! Zdarza się, że mężczyzna specjalnie nie odzywa się po to, aby sprawdzić, czy Ty zrobisz to pierwsza. W końcu jeżeli się odezwiesz, to znaczy, że Ci na nim zależy. On nie daje znaku życia od kilku dni? Po prostu napisz mu niezobowiązującego smsa z pytaniem o samopoczucie. Jeżeli rzeczywiście chciał Cię sprawdzić, to bez problemu wyczujesz, że ucieszyło go Twoje zainteresowanie!TEST NR 2 – KTO PŁACI ZA KAWĘ?Na randce mężczyzna proponuje, że zapłacicie za kawę/obiad/piwo po połowie? Albo mówi, że na tym spotkaniu on zapłaci za posiłek, a na następnym Twoja kolej? Zachowując się w ten sposób mężczyzna często chce sprawdzić, czy jesteś „księżniczką”, która zwraca dużą uwagę na zasobność jego portfela. Obserwując Twoją reakcję dowiaduje się, czy naprawdę zależy Ci na nim, czy na jego pieniądzach! Oczywiście, zdarzają się dżentelmeni, którzy zawsze płacą za kobietę na randkach. Uważają, że powinien to robić mężczyzna i nie przychodzi im do głowy, żeby przeprowadzać tego typu „testy”.TEST NR 3 – GESTYFacet łapie Cię za rękę, próbuje przytulić lub pocałować? W ten sposób również sprawdza, czy Ci na nim zależy! Jeżeli z radością odwzajemniasz te gesty, to on już wie, że Ty też jesteś nim zainteresowana. A jeśli się odsuwasz… To od razu widzi, że nie ma między Wami chemii i z tej mąki raczej chleba nie będzie. Takie zachowanie to dla mężczyzny ewidentna oznaka braku zainteresowania z Twojej NR 4 – SEKSNiektórzy mężczyźni, próbując doprowadzić do zbliżenia podczas pierwszych randek, sprawdzają czy kobieta jest godna ich uwagi. Jeżeli za szybko (według nich) zgodzisz się na seks, to w ich mniemaniu oznacza, że raczej nie jesteś zainteresowana dłuższym związkiem. Taki mężczyzna zostanie z Tobą wtedy na maksymalnie kilka spotkań. Ewentualnie będziesz jego koleżanką do seksu. Oczywiście – na szczęście – nie wszyscy mężczyźni myślą w ten sposób. Są oczywiście wyjątki i zdarza się, że od seksu zaczyna się prawdziwe uczucie pomiędzy dwojgiem damsko-męskie są skomplikowane. Często nie jesteśmy w stanie właściwie zinterpretować zachowania mężczyzn, a oni zastanawiają się, o co chodzi nam – kobietom. Jednak powyższe przykłady pozwolą Ci chociaż w części zrozumieć, jak mężczyzna może sprawdzać, czy jesteś nim zainteresowana. Teraz już wiesz, jakich zachowań unikać, żeby nie odstraszyć mężczyzny, na którym Ci zależy!
Pokaż mu, ze ci na nim zależy. Przeproś kiedy jest taka potrzeba, słuchaj kiedy on mówi i staraj się spędzać z nim jak najwięcej wolnego czasu. - radzi Alex. Jeśli wasz związek nie jest zbudowany na trwałym fundamencie miłości, zaufania i dobrej komunikacji, to znak, że musisz zaczekać z zakupem białej sukni. Problem 4 - Brak
Home Miłość i RelacjePrzyjaciele i Znajomi zapytał(a) o 19:59 Czy to znaczy że mi na nim zależy? Pisze z takim chłopakiem, on jest o rok ode mnie młodszy i już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.. Jak go nie ma na gg to jest mi smutno, uwielbiam z nim rozmawiać i pisać, bardzo go lubie. Często sobie żartujemy i wgl.. Czy to znaczy że mi na nim zależy? Odpowiedzi Z tego co tutaj piszesz, wygląda, że tak. Pewnie się zauroczyłaś. nom to prawda ta u góry ma kiedyś też tak miałam i napisałam w gg kogo kocha z klasy i on powiedział że mnie i byliśmy parą może też tak bęziesz to przystojniak to powodzenia!;) Oluśś97 odpowiedział(a) o 20:27: Dzięki :D blocked odpowiedział(a) o 23:09 tak coś w tym stylu,ale nadziei sobie nie rób to nie na długą metę Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Dlaczego nie mam przyjaciół? AnaKr. 4084. Ważne jest, aby każdy miał tych, którzy będą słuchać, litować się, dawać napiwki. Ale są ludzie, którzy nie mogą pochwalić się obecnością w swoim życiu prawdziwego przyjaciela. Rozwiąż nasz test, aby dowiedzieć się, dlaczego nie masz przyjaciół. Zaczynajmy.Lepiej na stałe włącz je do waszych rozmów. Na udany związek składa się kilka elementów. Najważniejszym z nich jest oczywiście miłość, ale bez wzajemnego szacunku, zaufania, namiętności i przyjaźni żadna relacja nie ma szans na przetrwanie. Istnieje jednak jeszcze jeden bardzo ważny czynnik, który umacnia uczucia partnerów. Są to słowa. Przeczytaj, co koniecznie powinnaś mówić swojemu mężczyźnie, jeśli zależy Ci na tym związku. Ufam Musisz ufać, że twój chłopak będzie ci wierny. Musisz ufać, że podejmie właściwe decyzje w kwestii swojej kariery. Musisz ufać, że będzie cię traktował dobrze, dopóki jesteście razem. Powtarzaj mu często, że darzysz go ogromnym zaufaniem. Dzięki temu nie będzie chciał go zawieść. Rozumiem Nawet jeśli nie do końca zgadzasz się z konkretną decyzją swojego faceta, zaznacz w rozmowie, że rozumiesz jego punkt widzenia. Zrozumienie to klucz do udanego związku. Dlaczego? Ponieważ pozwala na dojrzałą i spokojną rozmowę, pozbawioną wybuchów złości i wzajemnego oczerniania się. Doceniam Następnym razem, kiedy ukochany zrobi dla ciebie zakupy lub podwiezie cię do pracy, zamiast zwykłego dziękuję czy kurtuazyjnego buziaka w policzek, powiedz mu: „Doceniam to, co dla mnie robisz. Jesteś kochany”. Uwierz, że takie słowa mile go zaskoczą i przede wszystkim ucieszą. Następnym razem tym chętniej wyświadczy ci jakąś przysługę. Lubię Komunikacja w związku jest niezwykle ważna. Upewnij się, czy twój mężczyzna dokładnie wie, co lubisz – zarówno w kwestiach kulinarnych, jak i np. łóżkowych. Powtarzaj mu często: „Lubię, gdy robisz to w ten sposób”. Korzyść będzie podwójna: twój chłopak poczuje się doceniony, a przy okazji zapamięta, co sprawa ci przyjemność. Kompromis Jeżeli twój chłopak chce obejrzeć mecz, a w tym samym czasie leci w telewizji twój ukochany serial, musicie dojść do kompromisu. Negocjacje to podstawa. Powiedz np.: „Dobrze, dzisiaj oglądamy mecz, ale jutro pilot od telewizora należy do mnie”. Ważne, by obie strony miały poczucie, że nikt nie został pokrzywdzony. Przyszłość Być może nie myślisz jeszcze o białej sukni ślubnej i rodzeniu dzieci, ważne jednak, by twój mężczyzna wiedział, jakie masz plany na najbliższą przyszłość. Działa to jednak w dwie strony. Ty również powinnaś znać jego zamierzenia. W ten sposób przekonacie się, czy tak samo patrzycie w przyszłość. Kocham Pary dzielą się zazwyczaj na dwie grupy. Jedne niemal co chwilę wyznają sobie miłość, inne z kolei są pod tym względem bardziej powściągliwe, słowa „kocham cię” zostawiając na specjalne okazje. My jesteśmy zwolenniczkami tej pierwszej grupy. W mówieniu o uczuciach nie ma nic złego. A zapewnienia o miłości mogą tylko podgrzać atmosferę w związku.
Jeśli o mnie chodzi, jest bardzo przeciętnie. Musiałabym skupić się na poszczególnych sytuacjach, wydarzeniach, aby móc poprawnie odpowiedzieć na zadane przez Ciebie pytanie. Zdecydowanie jestem czuła na ludzkie cierpienie i kiedy miałabym wybierać pomiędzy pomocą samej sobie, a komuś z otoczenia, zapewne wybrałabym tą drugą
W łatwy sposób możecie za darmo sprawdzić czy naprawdę się kochacie i czy wam na sobie zależy. Podaj swoje imię: znasz datę urodzenia i znak zodiaku swojego partnera/partnerki? tylko znak zodiaku tylko datę urodzenia znam to i to, jakbym mógł/mogła nie znać? nie znam - po co mi to wiedziec? wisi mi to. czy twoje rodzeństwo, bliższa rodzina wie, że z nią/nim jesteś? tak, oczywiście ;) niewiem, może się domyślają. nie, po co im to wiedzieć? nie chcę im mówić, potem będą mi głowę suszyć ;/ nigdy im nie powiem. Czy zamieniłbyć/zamieniłabyć swojego/swoją partnerkę/partnera na kogoś lepszego? no, jakby była lepsza/lepszy nigdy w życiu. niewiem, możliwe to zależy tak, oczywiście. Wstydzisz się z nią/nim pokazywać przed znajomymi? tak, ma dziwne zachowanie nie, dlaczego miałbym/miałabym to robić? czasami nigdy ! oczywiscie, że tak Wiesz jaki jest jej/jego ulubiony kolor? takk nie wisi mi to nie interesuje mnie to niewiem Wiesz jaki jest jej/jego ulubiony sport? tak nie, po co mi to wiedzieć? wisi mi to nie interesuje mnie to niewiem Wiesz jaki jest jej/jego ulubiony przedmiot? tak nie wisi mi to nie interesuje mnie to niewiem Wiesz jaki jest jej/jego ulubiony zespół? tak wiem, ale często zmnienia jej/jemu się styl słuchania muzyki. nie a po co mi to wiedzieć? niewiem Znasz jej/jego znajomych? tak nie wisi mi to nie interesyje mnie to niewiem Jak się do siebie zwracacie? Miśku, skarbie itp. bez przesady to żałosne wisi mi to ja do niej/niego mówię normalnie inne... Uważasz, że jest romantyczny/romantyczna? no jaasne nie, chyba nie niewiem różnie bywa nie, napewno nie Zrobiłbyś/zrobiłabyś dla niej/niego wszystko (w miarę możliwości?) tak, kocham ją/jego nie, co ja kącik życzeń? nie niewiem nieee! Lubisz spędzać z nią/nim czas? tak, oczywiście, nie mogę się ich doczekać no, może nie nie specjalnie niewiem Czy zmieniłabyś/zmieniłbyć coś w niej/nim? możliwe nie, kocham ją/jego takim/taką jaka/jaki jest. tak... hmmm. niewiem Pamiętasz, ważne daty np. pierwszy pocaunek itp. wisi mi to a po co sobie zaprzątać głowę bzdurami? tak, to takie romzntyczne niee niewiem
.